“Musisz chodzić przy niej, jak po cienkim lodzie, bo ona nie rozumie Twoich żartów i jest przewrażliwiona na swoim punkcie. Czy związek z Tobą będzie dla niej inspiracją do zmian?Jak ośmielić nieśmiałą dziewczynę w stałym związku?
Artur (24 lata) przez taką przewrażliwioną postawę swojej dziewczyny zaczął tracić zainteresowanie do niej!
On zrobił w swoim życiu ogromne postępy, rozwinął swoją osobowość, a jego dziewczyna jest nadal bardzo przewrażliwiona na swoim punkcie.
Przeczytaj poniżej:
*** PROBLEM KURSANTA: “Dziewczyna przewrażliwiona na swoim punkcie – Jak ośmielić nieśmiałą dziewczynę? ***
Hej Paweł!
Dalszy ciąg mojej relacji z Karoliną. Ona jest rok młodsza ja mam 24 lata. Ogólnie dziewczyna wszystko robi perfekcyjnie. Focha jeszcze nie było a spotykamy się już od pół roku. Kryzysowym momentem po którym myślałem, że może się coś popsuć było to jak zapytała mnie czy chodzę do kościoła, (nie chodzę) bo wiem, że ona tak i jest to dla niej ważne. Tu ujawniła swoje zainteresowanie i to bardzo. Powiedziała, że to akceptuje i że nie będzie się starać mnie zmieniać. Byłem pod wielkim wrażeniem. Ogólnie przez całą relację mało mnie dotyka-jakby się mnie bała-ma do mnie oooogromny szacunek. Bo ona w ogóle jest bojaźliwa. Na przykład na pierwszych spotkaniach pytała mnie czy może pójść do toalety-2 razy o to zapytała. Aż mi było głupio i nie powiedziałem “możesz” tylko wskazałem jej toaletę. W końcu zapytała o związek około 22 spotkania (ależ wyliczone-trochę to chore). Dopiero teraz widzę jej większe oznaki zainteresowania (poznaliśmy się końcem listopada). Po tygodniowej przerwie w spotkaniach powiedziała mi, że to było dla niej jak wieczność. Robi mi kanapki, jest bardzo zgodna-nie było sytuacji w której by się na coś nie zgodziła-oprócz moich wcześniejszych prób pocałunków o których Ci pisałem poprzednio. Przyjechała ostatnio do mnie autobusem. No i ogólnie wydaje mi się, że ona jest bardzo zainteresowana tylko, że przez tą jej nieśmiałość nie wyraża tak tego gestami. Jest bardzo zachowawcza. Podczas filmów się przytula, wita mnie pocałunkiem, raz mnie złapała za rękę podczas spaceru(ale zrobiła to dopiero po tym jak na sekundę objąłem jej talię ręką w ramach gratulacji-tak jakby się wcześniej bała). Czasem mówi mi o jej problemach, tak jakbym ja był jakimś psychologiem.Według mnie takie dość osobiste. Ale chyba jestem przewrażliwiony…nie robi tego często…może po prostu chce w końcu być bardziej odważna bo widzi że ja taki jestem i może chce żebym jej doradził…Mówię czasem co ja bym zrobił, ale staram unikać tych tematów żeby nie stać się jej psychologiem. Ja oceniam swoje poczucie wartości wysoko i lubię żartować w taki zadziorny sposób-ona tego nie rozumie. Ona się śmieje z moich żartów głównie wtedy gdy jej komunikuję że będę mówił coś śmiesznego. Nie czuję chemii-i tu widzę najgorszy problem. To jest typ kujonicy. Mało przeżyła, głównie siedziała w książkach. Jak dla mnie jest to diament tylko nieoszlifowany.Mam do ciebie pytanie. Czy w obecnej sytuacji powinienem dać jej do przeczytania książkę o poczuciu własnej wartości? Czy poczekać jeszcze trochę? Ona jest zgodna więc to przeczyta. To naprawdę wartościowa (tylko niedowartościowana) i ładna dziewczyna-i bardzo zgodna. Nie chcę jej odrzucać przez to, że nikt jej nie wskazał drogi. Ale nie chcę się też męczyć z niedowartościowaną dziewczyną całe życie więc muszę podjąć jakąś decyzję.
Pozdrawiam, Artur”
>>> MOJA ODPOWIEDŹ:
Hej Artur!
Po tygodniowej przerwie w spotkaniach powiedziała Ci, że to było dla niej jak wieczność
Świetna oznaka zainteresowania.
Skoro ona potrzebowała aż 22 spotkań, aby zapytać o związek, to potwierdza, że te nieśmiałe dziewczyny potrzebują trochę więcej czasu, aby się bardziej zaangażować.
Z resztą nie jest to aż tak długo, bo skoro zazwyczaj kobieta potrzebuje około 8 do 15 spotkań, to 7 więcej wcale nie jest jakąś dużą liczbą.
Jeśli zostaniecie razem, to czekają was setki randek (40 do 50 lat), a po kilku latach tysiące dni pod jednym dachem, więc 22 spotkania to bardzo krótki staż.
Wcześniej pisałem też, że większość rzeczy robisz dobrze i ona też, ponieważ dopiero się poznajecie i przez pierwsze 6 do 12 miesięcy powinno być IDEALNIE.
Zazwyczaj w takich przypadkach dopiero po 1 ROKU dziewczyna pokazuje, że też jest tylko człowiekiem i pokaże pazur, w sensie ujawni bardziej wady charakteru.
Każdy je ma.
Chodzi o to, żeby być ich świadomym, bo te wady albo zniwelujecie poprzez wzajemny rozwój w związku albo trzeba się nauczyć z nimi żyć i wiedzieć w co się pakujecie.
Aby Ośmielić Nieśmiałą Dziewczynę Okazuj Jej Wsparcie
Napisałeś, że czasami czujesz się, jakbyś był jakimś jej psychologiem.
To oznaka jej zaufania. To dobrze, gdy dziewczyna się zwierza. Najczęściej potrzebuje się wygadać. Obserwuj, czy pyta o radę. A jeśli nie, to potwierdź jej uczucia, opowiadając podobną historię.
Np. mnie też kiedyś ktoś oszukał i miałem ochotę go zabić
Kobiety gdy chcą rozwiązanie, to o nie zapytają, a zazwyczaj chcą tylko wymienić się emocjami.
Poza tym jako chłopak jesteś wspierający, gdy ona mówi o problemach. Mówisz tylko: “Tak, tak, rozumiem, przerąbane”.
Zacznij się pierwszy otwierać przed nią.
Jak kobieta by chciała ciągle od Ciebie jakiś coachingów i długich wywodów o problemach to masz wtedy toksyczną kobietę, która szuka tatusia i ciągłej uwagi, akceptacji jej wielkiego cierpienia i podtrzymywania roli ofiary.
To kula u nogi niestety.
Pisałem o takich ostatnio.
A jeśli czasami ma jakieś tam wątpliwości czy jazdy, to zupełnie normalne. Każdy je ma.
Mało osób ma wysokie, a właściwie zdrowe i realne (nie zawyżone ani nie zaniżone) poczucie wartości.
Większość z nas ma zawsze jakieś tam jazdy, jeśli jeszcze się z nimi nie rozprawił.
“Nie czuję chemii-i tu widzę najgorszy problem.”Musiałbyś to bardziej sprecyzować, bo my chłopy, to naprawdę proste istoty.
Po pierwsze:
Jeśli tak, to super, to mamy z głowy. Jeśli nie, to dlaczego zabrnąłeś tak daleko? Jak Ci się dziewczyna nie podoba, to nic tego nie zmieni. Tutaj jednak widzę, że jej uroda Cię zaślepiła
i przymknąłeś oko na jej charakter.
Po drugie:
1. Poziom zainteresowania dziewczyny – gdy atrakcyjna kobieta za Tobą goni
i się o Ciebie stara, to nie ma piękniejszego uczucia na ziemi. A może i jest, ale to jest jedno z lepszych.
2. Jej OSOBOWOŚĆ – jest duża szansa, że jej osobowość, a w tym także jej poczucie wartości jest daaaaaleko za Tobą. Ty się zmieniłeś i mimo to, że jesteś spokojnym gościem, to nauczyłeś się dystansu do siebie, luzu między ludźmi, droczenia, flirtu, zadziorności, a ta dziewczyna kompletnie tego nie jarzy i jest na poziomie zakompleksionej, nieśmiałej, zamkniętej, stłumionej, nudnej nastolatki, pomimo 20 paru lat na karku.
Skoro Ty zrobiłeś taki progres w życiu, a ta dziewczyna dalej jest na pierwszym schodku na drodze do tzw. socjalizacji, czyli swobody towarzyskiej, obycia, flirtu, wygłupiania się, dystansu do siebie, to niestety będziesz się z taką osobą niesamowicie MĘCZYŁ!
Dlaczego?
Dlaczego będziesz się męczył ze zbyt nieśmiałą dziewczyną?
Ponieważ albo będziesz jej coachem, trenerem, tatusiem, który uczy ją wszystkiego od początku i traci na to LATA, a nie wiadomo, czy ona w ogóle chce, bo ludzie niestety się nie zmieniają, jeśli nie mają noża na gardle i nie są przystawieni do muru.
Czasami rozstanie sprawia, że to wstrząśnie taką dziewczyną i ona ZACZNIE w końcu pracować nad sobą.
Może nawet pójdzie w drugą skrajność i zostanie imprezową szmatą.
Różne ludzie mają chore jazdy, ze skrajności w skrajność.
Natomiast dopóki taka osoba tkwi sobie bezpiecznie u boku takiego sympatycznego mężczyzny, jak Ty, to nie ma żadnego bodźca do zmian i pracy nad swoją osobowością.
Chyba, że zależałoby jej na Tobie tak bardzo, że chciałaby się zmieniać i rozwijać, ale to dość iluzoryczna wizja, bo przecież nie powiesz jej:
Hmm, mówiąc to żartobliwym TONEM, to by nawet uszło na sucho. Gdyby się dąsała, to dalej możesz drążyć temat:
I sobie z niej żartujesz:
Jest to naprawdę OSTATECZNA metoda na zwiększenie u dziewczyny tolerancji na żarty i dystansu do siebie.
Taka zmiana zajęłaby od roku wzwyż, dopóki ona się nie przyzwyczai. Wiadomo, że problem tkwi głębiej niż zwykła odporność na żarty, natomiast pytanie, czy Twoim zadaniem jest być jej ojcem, trenerem, coachem, przewodnikiem duchowym, mentorem?
To nie jest Twoja rola. Nie masz takiego obowiązku, aby leczyć kogoś, kto tego nawet nie chce. Możesz jedynie się z nią pobawić w tę grę w zabawne poniżanie i obserwować, czy będzie poprawa u niej czy regres.
Bez jakichś bardzo wulgarnych, seksualnych i obraźliwych tekstów, ale takie nadal dość ostre i niekomfortowe.
po 5 takich akcjach.
A jeśli nie?
Cóż, możecie walczyć o jej wyjście ze skorupki przewrażliwionej dziewczyny.
Albo możesz od razu sobie odpuścić, bo nie chcesz zmieniać drugiej osoby i ją do tego motywować.
Uległeś tutaj pokusie bycia w końcu w stałym związku.
Zgodziłeś się na dziewczynę bardzo poniżej standardów w kontekście jakiejkolwiek osobowości.
Ta dziewczyna jakby nie ma osobowości.
Jest bezbarwna. Nieśmiała. Zamknięta. Szara.
Jeśli Ty już nie jesteś taką osobą, to masz problem, bo będziesz się męczył,
trenując ją.
Mam takiego przyjaciela. Ja poszedłem do przodu, a on nie. Olałem ten temat
i przestałem mu to wypominać. Ja idę dalej do przodu, a on idzie jakby troszeczkę do przodu, a może nawet stoi w miejscu lub się cofa.
Od kilku ostatnich lat totalnie akceptuję jego BIERNOŚĆ w rozwoju, bo na tym polega przyjaźń. Na akceptacji drugiej osoby i swobodnej wymianie myśli bez ciągłego wytykania sobie nawzajem słabości.
W szkole podstawowej zastanawialiśmy się na ławce pod blokiem, czy dalej będziemy na niej siedzieć jako 60 letnie dziadki. I tak się spotykaliśmy przez wszystkie lata. Możemy pogadać o wszystkim, mieć pełne zaufanie i konstruktywną krytykę względem różnych wydarzeń.
To bardzo cenne i nie przeszkadza mi to, że on dosyć mało działa i mógłby 10 razy więcej i efektywniej postępować czy to w sferze zawodowej czy relacji. Odpuściłem po kilku latach nadziei, że on w końcu nabierze rozpędu. U mnie zmieniło się wszystko, a u niego NIC! Dzięki niemu utwierdziłem się w tym, że kompletnie nie ma sensu doradzać
osobom, które o to nie pytają.
Jak pyta, to coś tam razem rozkminiamy, a jak nie, to tylko na luzie się wymieniamy spostrzeżeniami na lżejsze i cięższe tematy. A co on z tym potem zrobi, to jego sprawa.
Przyjaciel niech sobie żyje, jak chce.
Natomiast w związku romantycznym wcale nie przyciągają się przeciwieństwa.
Ludzie o podobnym poziomie poczucia wartości łączą się w pary.
i bycia groźnym łączą się w pary z porozbieranymi, plastikowymi lalami, które za swoją główną wartość uważają swoje seksualne atrybuty i wyzywające ubieranie się. On szokuje innych nienaturalnymi, wynaturzonymi mięśniami, a ona swoją golizną i tipsami.
Czeka Cię życiowa decyzja.
Pytanie, ile czasu chcesz jeszcze poznawać (coachować) tę dziewczynę, czekać na co?
Na zmiany, które nigdy nie nadchodzą?
Jeden ma normalną kobietę, a drugi ma ofiarę losu, która nie chce przestać nią być.
Czy na tym polega związek?
Na pewno nie damsko-męski, romantyczny związek, ponieważ sam widzisz, że się męczysz.
To cenna lekcja dla Ciebie, ponieważ dzięki niej wiesz, że nie ma sensu czekać zbyt długo na zmiany.
Ona już taka była na pierwszych 15 spotkaniach.
Wiedziałeś, że ona jest na maksa sztywna.
Były też problemy z pocałunkiem i raz chciała, potem nie, potem tak.
Była zawsze wycofana.
Co z tego, jeśli ona Ciebie naprawdę chce?
Problem w takiej sytuacji polega na tym, że zainteresowanie kobiety to połowa sukcesu.
Druga połowa to jej CHARAKTER.
Mówię o tym wyraźnie wielokrotnie w Audio Action Step nr 4: Budowanie i utrzymywanie związku z właściwą kobietą.
Ona sama z charakteru nie nadaje się teraz do związku, ponieważ:
Takie osoby z zaniżoną samoocenę biorą wszystko serio.
To jest męczarnia.
Dlatego takie dziewczyny powinno się olewać w ciągu 10 spotkań!
To widać, jak na dłoni!
Poznawaj wtedy dalej dziewczyny, aż do skutku.
Może minie rok takiego poznawania, ale trafisz na zarówno ładną, jak i zainteresowaną, jak i interesującą do przebywania razem dziewczynę.
Randki to dżungla.
To brutalna selekcja.
Dziewczyny znikają po 8 spotkaniach bez słowa, gdy im się facet jednak nie podoba.
Faceci miśkują i matkują jakiejś tam dziewczynie nawet przez PÓŁ ROKU, żeby nie być samemu i tracą na to lata swojego życia i każdego dnia odbierają sobie szansę poznania tej właściwej kobiety.
To jest za długo.
Zero takich skrupułów.
Czekaj na właściwą kobietę.
Skoro średnio według jakichś tam badań (nie pamiętam, gdzie to czytałem) potrzeba około 60 pierwszych randek na poznanie tej właściwej osoby, to trzymaj się tej zasady.
A może będzie to na 22 pierwszej randce?
A może na 65 pierwszej randce?
Jak kupujesz buty, to też mierzysz wiele modeli, w różnych sklepach.
Dlaczego więc rzucamy się na pierwszą dziewczyną, która chce się spotykać?
Od tego są randki, aby ze sobą rozmawiać, poznawać się i ocenić, czy chcecie w to iść dalej.
Nie mów, że nigdy takiej nie spotkasz, dopóki nie pójdziesz na 60 konkretnych pierwszych randek.
Nie takich, żeby odbębnić, tylko takie z kobietami, z którymi chciałeś się spotkać.
Może to będzie już następna dziewczyna, a może nie.
Nigdy nie wiadomo, kiedy poznamy tę właściwą kobietę.
Ok, tylko co zrobić, jeśli stałem się właściwą osobą, a potencjalna kandydatka
nie robi nic, żeby być właściwą osobą.
Więcej asertywności.
Oszczędź jej i sobie większego bólu niż będzie dotychczas, bo im dłużej faceci przeciągają takie relacje, tym potem bardziej robią złudne nadzieje drugiej osobie
i bardziej je potem rozczarowują.
Potraktuj to jako najcenniejszą lekcję w życiu, bo dzięki niej nie spędzisz kolejnych 50 lat z kobietą, która Ci się nie podoba.
Sam wygląd to za mało.
Tak, jak pisałem w poprzednim artykule.
Masz po prostu mniej histeryczną dziewczynę, która jest jakby w drugą stronę spaczona.
Równie dobrze mógłbyś być w związku ze ścianą albo z własnym lustrem.
Zawsze jest na “Tak”.
Fascynujące.
Tak się właśnie to objawia.
Takie osoby albo ze wszystkim się zgadzają, bo nie potrafią być same i nie chcą Cię stracić albo ciągle robią jakieś dramaty i potrzebują uwagi innych dookoła, bo nie potrafią być same i potrzebują wiele poduszek emocjonalnych.
To Ty podejmujesz ostateczne decyzje i to jest Twoje życie.
Pytanie, ile możesz jeszcze przeznaczyć na nią czasu.
Sam wiesz, ile pracy wymaga świadoma zmiana, gdy tego CHCESZ, a gdy tego nie chcesz, to jest to właściwie z definicji niemożliwe.
Możesz się jeszcze pobawić z jakiś miesiąc tymi obraźliwymi żartami, to zobaczysz, czy ona dostrzega w sobie ten problem!
Czy ona się zreflektuje i stwierdzi:
i może go to męczyć, więc jak czegoś z tym nie zrobię, to znowu będę sama.”
A może pozostanie w swojej roli ofiary i stwierdzi:
i nie traktuje mnie, jak przewrażliwionej na swoim punkcie dziewczynki. On mnie rani”.
Mimo, że to Ty się męczysz, a to ona Ciebie kontroluje, ponieważ ogranicza Twój normalny nawet humor. To jest pasywna agresja z jej strony.
Także dla 100% pewności obgadaj z nią ten temat w żartach, ponabijaj się z jej przewrażliwienia na swoim punkcie i żartuj, że strasznie Cię to męczy, bo nie możesz przy niej się wyluzować, tylko cały czas musisz uważać, żeby nie urazić jej rozdmuchanego ego.
W każdym żarcie jest ziarnko prawdy, więc to da jej do myślenia. Poza tym humor złagodzi tę brutalną prawdę na jej temat. Lepsze to niż ciężka rozmowa o jej problemach.
i wziąć dupę w troki, żeby popracować nad sobą, to mówią:
w porządku! Nie muszę być wcale pewny siebie! Nie lubię ludzi! Lubię się izolować i chcę tkwić w mojej skorupie, w której NIKT MNIE NIE OCENIA, bo przecież moje ego to mój bóg. Jak tylko zostanie dotknięte, to wpadnę we wściekłość i korona mi spadnie z głowy. To jest mój idealny obraz mojej osoby i niech ludzie się od niego odchrzanią. Jak będę chciał, to się zamknę w domu i nigdy się do nikogo obcego nie odezwę pierwszy. To moje życie i moje ego. Idę sobie pograć na komputerze albo obejrzeć serial. Tam przynajmniej nikt mnie nie skrytykuje.”
Dlatego powtarzam, że jak nie ma się nożna na gardle i potwornego cierpienia, to człowiekowi nie chce się ruszyć tyłka i zmienić na lepsze oraz rozwinąć swój potencjał!
Dopóki jest mu w miarę wygodnie, to pozostanie w tym ciepłym błotku strefy komfortu. Człowiek zmienia się pod wpływem desperacji (większość) lub inspiracji (mniejszość).
Dzięki mieszance tych dwóch, ale głównie unikanie cierpienia nas motywuje.
Przekonaj się!
Pożartuj z jej braku dystansu do siebie przez kolejny miesiąc i pożartuj z tego, jak Ciebie to boli oraz mów, że masz koszmary, w których powiedziałeś o słowo za dużo i ją to zraniło.
Ustal sobie maksymalny czas oczekiwania na jej poprawę np. od 1 do 3 miesiące.
Jak nie będziesz widział u niej potencjału ani pozytywnych zmian, to uciekaj po tych 1 do 3 miesiącach i nie daj się dłużej oszukiwać.
Po przekroczeniu tak dużego czasu oczekiwania na poprawę (w sumie 9 miesięcy) będzie Ci tylko trudniej odejść i staniesz się dobrowolnym męczennikiem.
Pozdrawiam,
Paweł Grzywocz
“Każdego dnia zrób jedną małą rzecz, której się boisz”
“Zawsze inwestuj w rozmowę”
“Bez prawdziwego zainteresowania kobiety nic nie może się zacząć ani trwać”
“Nigdy nie próbuj zatrzymać kogoś, kto nie chce zatrzymać Ciebie”
“Do zaistnienia rozwodu wystarczy jeden toksyczny charakter”
PewnoscSiebieW90Dni.pl – zbuduj nawyki wytrwałego rozwoju umiejętności komunikacyjnych już teraz!
77 technik flirtu, humoru i prowadzenia rozmowy – równolegle wdrażaj techniki flirtu
i atrakcyjnej rozmowy
Tranzycje, czyli Demonstracje przejść do flirtu – demonstracje technik flirtu
z dziewczynami na scenie
Mapa Sukcesu
P.S.
*** ODPOWIEDŹ KURSANTA: ***
W odpowiedzi po jakimś miesiącu kursant do mnie napisał:
“Cześć Paweł!
Dzięki za Twoje porady. Wszystko co piszesz o tej dziewczynie się zgadza. Kurczę, nieźle jesteś obcykany w sprawach psychologii. Zrezygnowałem wczoraj z tego związku. Dzięki jeszcze raz za Twoje spojrzenie na tę sprawę i rady. Zaczynam poszukiwania ładnej, fajnej dziewczyny! Mam nadzieję, że nie będę musiał już pytać Ciebie o rady bo ona będzie świetna
Pozdrawiam,
Artur”
P.P.S.
A czy Ty miałeś takie myślenie, że nie chcesz się zmieniać i wolisz żyć w izolacji?
Czy zacząłeś się łapać na tym, że jest to pokusa, która działa na Twoją niekorzyść?
Czy jesteś odporny na związek z litości lub z braku laku
z dziewczyną, która jest tak zakompleksiona, jak Ty kiedyś i nic z tym nie robi?
Podziel się swoimi przemyśleniami w komentarzu:
|
Poszukiwano
- https://www jak-zdobyc-dziewczyne pl/blog/jak-osmielic-niesmiala-dziewczyne/