Jak Pogodzić Się Z Tym, Że Ona Mnie Nie Kocha – Dziewczyna Powiedziała, Że Mnie Nie Kocha i Nie Pasujemy Do Siebie, Bo Jestem Brzydki i Biedny

by Paweł Grzywocz on 29 June 2023

“Gdy zapytałem, czemu tak jej spieszno do ślubu, to powiedziała, że “lepiej być rozwódką niż starą panną, a ludzie poznają się całe życie” oraz, że “od teraz będzie sobie wcześniej życie układać”.”

jak pogodzić się z tym że ona mnie nie kocha
Jak pogodzić się z tym, że ona mnie nie kocha. Co robić, gdy dziewczyna powiedziała, że mnie nie kocha i nie pasujemy do siebie.

W tym artykule dowiesz się:

  • Jak nie stracić 12 miesięcy na toksyczną dziewczynę, która i tak Cię rzuci i tak, bo jest osobą upartą, kontrolującą i wiecznie niezadowoloną.
  • Jak pogodzić się z tym, że ona mnie nie kocha i uświadomić sobie, że uniknąłeś dużo większej tragedii.
  • Co należało zrobić, aby uniknąć zranienia i straty czasu i jak temu zapobiec
    w przyszłości.
  • Dlaczego należy uciekać w popłochu od kobiet, które mają tzw. agendę
    i wytwarzają presję na dziecko i ślub.
  • Dziewczyna powiedziała, że mnie nie kocha i nie pasujemy do siebie – jak się ucieszyć, że zmarnuje życie komuś innemu a nie Tobie.
  • Jak na przyszłość szybciej rozpoznawać i skreślać toksyczne kobiety, które tylko chciały Ciebie zranić.
  • *** PYTANIE CZYTELNIKA: “Jak pogodzić się z tym, że ona mnie nie kocha. Dziewczyna powiedziała, że mnie nie kocha i nie pasujemy do siebie oraz, że jestem niewystarczający, brzydki i biedny.“***

    “Cześć Paweł,

    Problem polega na tym, że jestem totalnie zablokowany na kobiety i moja frustracja sięga zenitu. Poznałem dziewczynę, która zrujnowała mnie emocjonalnie i zabiła moją wewnętrzną męskość. Nigdy nie byłem jakiś super towarzyski, bo jestem bardziej introwertykiem, nie jeździłem co weekend na dyskoteki, a za duży tłum mnie przytłacza. Kolegów też za dużo nie miałem, ale zawsze sobie w miarę radziłem
    w życiu. Dziś mogę powiedzieć, że byłem otwarty. Zawsze wszystko ogarniałem i nie bałem się odezwać do kogoś obcego, chodź z dziewczynami miałem problem, ale jakoś w miarę dawałem radę.

    - W wieku 26 lat poznałem dziewczynę, to taką 2 na poważnie, ładna, podobała mi się, uśmiechnięta, towarzyska, pobożna ( w przeciwieństwie do mnie) pierwsza świętość w okolicy, myślałem, że to będzie to.

    Dała mi to, czego potrzebowałem, na początku, a po 3 miesiącach zaczęły się jazdy. Wszystko szybko, wszystko już, to się jej nie podoba, to źle, tak niedobrze, już się żenić, już dziecko, potem chwila spokoju i znowu wieczne pretensje. Potrafiła się rozpłakać na zawołanie i człowiek nawet nie wiedział, o co chodzi.

    I to zdanie które zapamiętam do końca życia “Bo jak ja coś powiem, to tak to ma być” i to wszystko okraszone ładnym uśmiechem i słodkimi oczami. Myślałem, że tak tylko gada, bo baby to rożnie gadają, tym bardziej, że mówiła to w taki żartobliwy sposób.

    Ja nawet źle do pracy chodziłem, bo pracuję na zmiany, a ona się czuła samotna
    i że jej nie wspieram, to co mam się zwolnić? Multum ludzi pracuje na zmiany. Na urlop chciałem pojechać, to też raz jedzie, raz nie jedzie, to znowu jedzie, wieczne dramaty.

    Doprowadziło mnie to do tego, że byłem rozwalony emocjonalnie, że coś ze mną nie tak, tym bardziej że mój ojciec tez od małego mnie dojeżdżał na każdym kroku
    i wszystko robiłem źle, co też wpłynęło na moja psychikę.

    Wracając do tematu, pewnego dnia z uśmiechem na twarzy oznajmiła mi, że musimy się rozstać, a za dwa dni już była szczęśliwa z innym, choć na pewno już sobie wcześniej go naszykowała, a ja byłem tak jakby co i był też taki przypadek
    w międzyczasie, że pojawił się jakiś kolega, który jak się później okazało do niej startował, a ona mu pozwala, a mi powiedziała, że koleżanka do niej przyjechała
    i nie ma czasu, ale jak się później okazało to była z tym kolegą.

    Po tym rozstaniu jak z nią rozmawiałem, bo nie mogłem tego odpuścić, co się stało, mój mózg tego po prostu nie ogarnął, oznajmiła mi, że w końcu jest szczęśliwa
    i czuje się kochana i jej chłopak się bardzo stara (moja pierwsza myśl “taa po tygodniu już jesteś szczęśliwa”) i tu kolejny cios, bo tak jak ja bym się nie starał?

    W czym on był lepszy? Bo więcej kasy miał? Bo dużo lepszym autem przyjeżdżał,
    bo markowe ciuchy? I bumm! Kolejny cios – jestem niewystarczający i brzydki.

    Nie mieszkaliśmy daleko, miałem praktycznie po drodze do pracy, przejeżdżałem tam po kilka razy dziennie, ale to w akcie desperacji, potem odpuściłem i ten gość przez 3 miesiące siedział u niej codziennie, CODZIENNIE!! Oni chyba nigdzie nie wychodzili, a po 2 tygodniach u niej nocował. Masakra!! I znowu u mnie poczucie winy, że za mało czasu poświęcałem, no ale ile można?

    I teraz Hit nr 1: Gdy z nią rozmawiałem dlaczego tak goni, że już już i już, przecież po tym pół roku to my się nie znamy, nie tak szybko, powoli, nie wiemy co i jak, nic nie ustalone, a co jak nam nie wyjdzie? To powiedziała, że lepiej być rozwódką niż stara panną a ludzie poznają się całe życie.

    Hit nr 2: Gdy już po wszystkim jeszcze z nią rozmawiałem, to powiedziała z tym swoim uśmieszkiem, który mnie prześladuje, że było i się skończyło, a ona teraz zaczyna żyć na nowo i teraz to będzie sobie wcześniej życie układać?

    I cudownie po pol roku była w ciąży.

    I jak ja mam zaufać kobiecie?

    Mnie to wszystko tak dobiło, że odechciało mi się żyć. Zamknąłem się w sobie na maxa, co jest ze mną nie tak? Wszystko robię źle? Tym bardziej, że miałem zaprogramowane takie przekonania z domu i też za bardzo nie miałem wzorca rodziny. (To było kompletne przeciwieństwo do mojej poprzedniej dziewczyny, którą poznałem normalnie i potrafiłem pomimo wszystkiego z nią rozmawiać, mając 5 tys. na koncie i stare seicento, też wtedy nie czułem się do końca pewnie, bo inni mieli lepiej, ale to wystarczyło.)

    Nie dość, że byłem załamany, to jeszcze ten nieszczęsny covid i te całe ograniczenia i jeszcze piłem dużo alkoholu, co nie było dobrym posunięciem. Byłem nawet
    u psychologa, ale to jest też dziadostwo razem z tymi ich książkami. Następnie trochę się ogarnąłem, pojechałem sam na urlop, na rożne wycieczki i było spoko, chyba wtedy stwierdziłem tak jak mówisz w WON90 (“Wolność od nałogów w 90 dni”), że lepiej żyć samemu w kątku dachu niż z niedobrą kobietą w wielkim gmachu i nie chciałem nikogo w moim życiu, choć w głębi duszy pragnąłem kogoś
    u mego boku i to sprawiało mi wielki ból
    .

    Mam teraz 31 lat, minęło 4 lata plus rok tego “związku” od tego wszystkiego i mam poczucie straconego czasu, choć z drugiej strony mogłem stracić całe życie. Rozmawiam więcej z innymi facetami tak bardziej o życiu, to czasem aż się za głowę łapię, na Fb i Instagramie to fajnie wygląda, ale rzeczywistość czasami jest inna.

    Program WON90 (“Wolność od nałogów w 90 dni”) jest o mnie i uświadomił mi,
    że jednak nie jest ze mną źle i bardzo dużo się zgadza z moich poglądów i tego jaki jestem. Zaczynam uśmiechać się do lustra, bo przedtem nie moglem patrzeć
    na tę mordę.

    Nadal jestem zablokowany i nieufny oraz mam poczucie, że czegoś mi brakuje,
    a najlepsze jest to, że ja widzę, jak kobiety mnie postrzegają (oczywiście zainteresowane) i w ich oczach widnieje napis “zrób coś”, zdarzyło mi się kilka razy, że same już dały takie oznaki zainteresowania, że już w następnym kroku, to by się musiały chyba rozebrać, a ja się spalam, czuję napięcie w karku i mam cegłę
    w gardle i czuję taki dziwny strach, chyba przed zranieniem albo odrzuceniem
    i powtórką z rozrywki.

    Tego kiedyś nie było, oczywiście był lekki stresik, ale nie aż tak. I co z tego,
    że jestem przystojny, wyglądam lepiej niż 10 lat temu, mam fajne auto, dobrą pracę jak emocjonalnie zaczynam od zera i dopiero raczkuje.

    Pozdrawiam,
    Stefan.”

    >>> MOJA ODPOWIEDŹ:

    Hej Stefan,

    Nie wypracowałeś umiejętności poznawania kobiet i selekcjonowania ich, a to do tego powinno prowadzić wyjście z nałogów, o czym pisałem w artykule o równoczesnym wychodzeniu z samotności tutaj.

    dziewczyna powiedziała że mnie nie kochaNa skutek tego związałeś się zbyt szybko z pierwszą lepszą, toksyczną dziewczyną, która od początku wchodziła Ci na głowę i na dodatek pozostałeś z nią o 9 miesięcy za długo. Tak, religijne dziewczyny często są stuknięte i to już samo
    w sobie było alarmujące. Tutaj ostatnio ktoś pytał o religijną dziewczynę.

    Druga sprawa to jej lista żądań po 3 miesiącach i ciągłe narzekanie.

    Zapoznaj się z materiałami o toksycznych kobietach na końcu, to wypisz wymaluj z taką dziewczyną się związałeś.

    Dlaczego straciłeś 12 miesięcy na toksyczną dziewczynę?

    Bo nie uważałeś, nie pilnowałeś się, nie miałeś odpowiednich standardów, kierowałeś się bardziej desperacją, mentalnością braku, głodem emocjonalnym, seksualnym.

    Zostałeś w ten sposób zraniony i teraz masz jeszcze więcej strachu, bo się sparzyłeś.

    Jak pogodzić się z tym, że ona mnie nie kocha – co należało zrobić, aby uniknąć zranienia i straty czasu?

  • Zdobyć edukację na temat zagadywania i budowania udanego związku.
  • Zagadać do 100 dziewczyn minimum twarzą w twarz. Zajmie to jakieś 50-100 dni.
  • Następnie zagadywać dalej z 10 kobiet tygodniowo przez jakiś rok do 2 lata.
  • Następnie z tego pójdziesz na jakieś 50 pierwszych randek albo 25 pierwszych randek.
  • Nabierzesz doświadczenia i spośród tych dziewczyn część skreślisz, część skreśli Ciebie, a kilka z nich będzie kobietami na całe życie.
  • Podejdź do tego właśnie, jak do decyzji na całe życie, jednej z najważniejszych decyzji w całym życiu.

    Wówczas nie będziesz tracił roku czasu na takie kretynki, jak opisałeś.

    Szczególnie teraz masz doświadczenie, na co uważać, więc jak tylko zauważysz takie cechy, jak opisałeś, to od razu przestaniesz się z taką dziewczyną spotykać.

    Na tym to polega, że lepiej być samemu, poznając różne kobiety i skreślając niewłaściwe kobiety a nie na siedzeniu na czterech literach i dygotaniu, że kolejna Cię zrani. Tutaj, jak pokonać strach przed zranieniem przez dziewczynę.

    Żadna Cię więcej nie zrani, bo toksyczna dziewczyna nawet nie dotrwa do 10 randek, gdy będziesz ją pod tym kątem obserwował zgodnie z programem 12 randek i “Jak utrzymać związek”.

    Dzieci nie są spoiwem związku, tylko jego sprawdzianem.

    dziewczyna mnie nie kocha i chce tylko dziecka i ślubuTo oczywista oczywistość, że dzieci to nie tylko radość oraz na pewno dzieci niczego nie scalają, jeśli nie jest to najpierw odpowiednio zbudowane bez dzieci.

    To największy mit o dzieciach
    i największy idiotyzm, żeby robić dzieci, aby scalić lub naprawić związek albo odhaczyć jakiś etap
    w życiu.

    To była maniaczka kontroli i należy od takich kobiet uciekać w popłochu oraz omijać
    je szerokim łukiem a nie marnować na nie 12 miesięcy.

    Trzeba by to przetłumaczyć na język polski, że ona tzw. agendę, nie była szczerze zainteresowana, tylko po prostu chciała kogoś schwytać, uwiązać, a potem zrypać mu życie, bo tak to się potem kończy z takimi toksycznymi kobietami, które mają agendę,
    że jak tylko dostaną to, czego chciały, czyli dziecko i wspólne życie, to już nie jesteś potrzebny i zaczynają Cię traktować drugoplanowo lub w ogóle, jak przybłędę, czego przyczyną nie jest hipergamia Polek, tylko wybieranie sobie toksycznej kobiety do związku zamiast normalnej, szczerze zainteresowanej i z łagodnym charakterem.

    Dlatego uniknąłeś niebezpiecznego naboju.

    W związku z powyższym lepiej w ogóle być samemu niż ze stukniętą kobietą, mająca ciśnienie na dzieci.

    Jak pogodzić się z tym, że ona mnie nie kocha – ciesz się, że uniknąłeś większej tragedii.

    Podsumowując, cały ten związek nie miał sensu, ponieważ zadałeś się z toksyczną dziewczyną z agendą, która chciała jedynie odhaczyć społeczne etapy życia i akurat się napatoczyłeś.

    Nigdy nie była szczerze zainteresowana Tobą, tylko szybką realizacją swoich chorych założeń, a Ty byłeś tylko środkiem do jej celów, więc nie dało się jej zadowolić, ponieważ jej oczekiwania były chore i nie na miejscu.

    Niech zniszczy życie komuś innemu.

    dziewczyna powiedziała że nie pasujemy do siebie i mnie nie kochaDlatego też Twoja interpretacja tych zdarzeń, że jesteś jakiś zbyt biedny czy brzydki, nieatrakcyjny jest kompletnie nietrafiona oraz postrzegasz to przez pryzmat niskiego poczucia własnej wartości
    i niskiego poziomu świadomości
    w interakcjach z kobietami.

    Jak po byku jest to oczywiste, że ona była toksyczna i miała od początku agendę, żeby sobie podporządkować jakiegoś pantofla i każdy czytelnik z programem 12 randek do związku powinien z daleka taką dziewczynę rozpoznać i ją skreślić na początku znajomości.

    Skoro tego nie zrobiłeś, to na własne życzenie się poraniłeś i poleciałeś w ciemno
    w otchłań, mimo sygnałów ostrzegawczych, które chociażby widziałeś
    po 3 miesiącach, gdy mówiła, że ma być wszystko tak, jak ona chce i w tych żartach było nie tylko ziarnko prawdy, ale cała prawda.

  • Nie da się zbudować udanego związku z osobami upartymi, dlatego wszędzie trąbię, że dziewczyna ma być łagodna, czyli nieuparta, wyrozumiała, cierpliwa,
    a nawet z taką nie będzie łatwo wytrzymać 50 lat w szczęściu i spokoju, więc jak kobieta nie ma tych cech, to należy się przed takimi osobami bronić od początku
    i uciekać przed nimi sprintem.
  • Jak pogodzić się z tym, że ona mnie nie kocha – na przyszłość unikaj toksycznych kobiet, które tylko chciały Ciebie zranić.

    jak pogodzić się z tym że ona mnie nie kochaNa przyszłość, gdy zauważysz takie 3 sygnały na początku znajomości, to zakończ znajomość natychmiast i przestań proponować kolejne spotkania, jeśli nie ma jeszcze 10 randek, a jeśli jest ponad 10,
    to zerwij osobiście na spotkaniu
    i powiedz, że nie jesteś gotowy na związek i nie chcesz jej robić złudnych nadziei.

    Należy od takich toksycznych kobiet uciekać a nie mydlić sobie oczy przez rok czasu,
    a na koniec dostać jeszcze kopa w tyłek za to, że uparcie tkwisz z toksyczną dziewczyną,
    a finalnie ona i tak jest wiecznie niezadowolona, bo się takich nie da zadowolić i jeszcze na dodatek ona Ciebie rzuca oraz i tak by Cię rzuciła lub zrujnowała Ci życie.

  • Należy od takich uciekać w popłochu na początku znajomości i szukać normalnej.
  • W ten sposób zaoszczędzisz wielokrotność 9 miesięcy oraz stracone nerwy, pieniądze i czas.
  • Daj sobie ze 3 miesiące po rozstaniu na reset, aby się pozbierać, zobojętnieć, opanować emocje, dokształcić się, nabrać perspektywy, to w ciągu 3 miesięcy przy dobrym studiowaniu tej wiedzy i wyciąganiu wniosków, Twoje emocje się ustabilizują
    i przestaniesz się tym przejmować oraz będziesz mógł z czystą głową podejść
    do poznawania nowych kobiet.

    Odnośnie budowania poczucia wartości jest program PewnoscSiebieW90Dni.pl
    i “Tranzycje, przejścia ze zwykłej rozmowy do flirtu” (moduł nr 3 o budowaniu poczucia własnej wartości).

    Pamiętaj:

  • “Im szybciej skreślasz niewłaściwe kobiety, tym szybciej znajdziesz tę właściwą”.
  • Pozdrawiam,
    Paweł Grzywocz
    “Każdego dnia zrób jedną małą rzecz, której się boisz”
    “Zawsze pomyśl, co zrobiłby przeciętny facet, a później tego nie rób”
    “Zawsze inwestuj w rozmowę”
    “Bez prawdziwego zainteresowania kobiety nic nie może się zacząć ani trwać”
    “Do rozwodu wystarczy jeden toksyczny charakter”

    Jak zdobyć dziewczynę w 12 randek
    Jak utrzymać związek
    PewnoscSiebieW90Dni.pl
    77 Technik Flirtu
    Wolność od pornografii i masturbacji w 90 dni
    Najlepsze miejsce do poznawania kobiet
    100 Rozmów z Kobietami
    124 Riposty na pytania kobiet
    Jak-Zdobyc-Dziewczyne.pl/mapa-sukcesu

    Podziel się swoim doświadczeniem o tym, jak pogodzić się z tym, gdy dziewczyna powiedziała, że Cię nie kocha i nie pasujecie do siebie.

    jak zdobyc dziewczyne w 12 randek


    Jeśli spodobał Ci się artykuł, to odbierz bezpłatny raport i zaawansowane porady mailowe:

    Twój email posłuży tylko i wyłącznie
    do komunikacji między nami.

    VN:F [1.9.20_1166]
    Oceń Proszę Wpis:
    Rating: 5.0/5 (2 votes cast)
    Jak Pogodzić Się Z Tym, Że Ona Mnie Nie Kocha - Dziewczyna Powiedziała, Że Mnie Nie Kocha i Nie Pasujemy Do Siebie, Bo Jestem Brzydki i Biedny, 5.0 out of 5 based on 2 ratings

    Podobne wpisy:

    Zostaw swój komentarz...

    { 16 comments… read them below or add one }

    Kuba June 29, 2023 at 20:31

    Jestem ponad pół roku z dziewczyną. Dziewczyna zawsze przychodzi na spotkania, sporadycznie ale jednak, mnie sama zaprasza, dorzuca się do wydatków. Ponadto się cieszy na spotkaniach, czasem rumieni chyba z zawstydzenia. Dobrze się z nią rozmawia, staram się też robić spotkania urozmaicone jak w Twoich poradach. Generalnie wszystko wydaje się być dobrze. Jestem jej 1 chłopakiem, ma 21 lat. Jedno mnie tylko zastanawia. Bliskość fizyczna. Pocałunków, przytulania się, ona nigdy chyba sama nie zainicjowała, zawsze robię to ja, co prawda ona nigdy się nie odsunęła, zawsze akceptuje. Bardzo sporadycznie mnie gdzieś poklepie czy dotknie i tyle. Przez to ja nie czuję że ona mnie pragnie, nie czuję że jej się jakoś mega podobam. Czy to normalne, nie wiem jak to zmienić, pogadać z nią o tym, może przesadzam?

    Reply

    Paweł Grzywocz July 1, 2023 at 11:41

    Super, gratuluję udanego związku i życzę, żebyś dalej go dobrze prowadził. To normalne, a czego się spodziewałeś po 21-latce, której jesteś pierwszym chłopakiem? Ciesz się, że nie spała z drużyną piłkarską. Dodatkowo o okazywaniu czułości jest moduł w programie: “Jak utrzymać związek” i w drugim miesiącu WON90 (Wolność od nałogów w 90 dni). Dotyk to tylko jeden z wielu elementów i nie należy tylko na nim opierać obserwacji jej zainteresowania, a już na pewno nie opierać o to swojego poczucia zainteresowania, atrakcyjności, poczucia wartości. Nie spiesz się do niczego, nie naciskaj, nie przytłaczaj, ciesz się, że dziewczyna nie jest atencjuszką, która chce się dowartościować częstym dotykiem, super. Tutaj, jak jeszcze upewnić się, jak bardzo jej zależy.

    Reply

    John July 1, 2023 at 14:00

    A gdzie ją poznałeś?

    Reply

    Kuba July 3, 2023 at 22:41

    Akurat moją dziewczynę przypadkiem w klubie, trochę z nią potańczyłem, wziąłem na zewnątrz na krótki spacer, żeby dało się chwilę pogadać, wziąłem numer i zacząłem się spotykać. Nie polecam jednak jakoś bardzo klubów, bo większość dziewczyn tam obecnych nie nadaje się do poważnego związku, docelowo na żonę, ale jako dodatkowe miejsce jak najbardziej. Bardzo polecam szkoły tańca, można poznać dużo wolnych dziewczyn, z reguły też zauważyłem że są dużo bardziej chętne poznać się, niż te zagadane na ulicy.

    Reply

    Marek June 29, 2023 at 20:37

    Po Twoich licznych materiałach, choć przede mną wiele pracy, to jedno jest pewne uzyskałem ŚWIADOMOŚĆ, jakiej wcześniej nie miałem.

    Czuję się jakbym żył w jakimś Matrixie, a po Twoich materiałach nagle olśnienie i inaczej patrzę na kobiety.
    Obserwuję też facetów i to co piszesz, jak do tej pory nie spotkałem wśród swoich znajomych gości, którzy rozumieją sprawy kobiece, działają po omacku i pakują się w relacje z takimi kobietami.

    Najgorsze jest to, że nie pierwszy raz trafiłem na tzw. wampirkę uwagi, które nieraz na początku wydają się ok, a później wychodzi z nich szydło z worka.

    No ale grunt to iść dalej.

    Reply

    XTRO June 30, 2023 at 10:32

    “czego przyczyną nie jest hipergamia Polek, tylko wybieranie sobie toksycznej kobiety ” hipergamia jest skutkiem tego że jest toksyczna, to negatywne zjawisko, które usuwa z rynku matrymonialnego lwią część kobiet.

    Reply

    Mateusz June 30, 2023 at 14:30

    Polecam poznać bliżej temat mechanizmów obronnych ego. To one odpowiadają za to, że przymykamy oko na czerwone flagi kobiet, racjonalizujemy je i wypieramy rzeczywistość. Jednym z mechanizmów obronnych jest reakcja upozorowana. Polega to na tym, że będziemy robić coś odwrotnie niż w rzeczywistości czujemy. Dlatego np. lider grupy łowców pedofili okazał się być pedofilem a osoba z homoseksualną orientacją wypiera swój homoseksualizm śmiejąc się i szydząc z niego. To jest też jeden z powodów, dlaczego niektóre katoliczki i chrześcijanki w rzeczywistości robią odwrotnie – wcale nie są takie święte i zdarzają się być rozwiązłe.

    Reply

    Łukasz June 30, 2023 at 17:08

    Gadzi mózg kobiety będzie działać przy silnym samcu zawsze, czy to cnotka czy nie, to nie ma znaczenia. Zawsze byłem w szoku, dlaczego z jednym facetem kobiety chodzą latami, a potem poznają typka i po 2 miesiącach wspólne mieszkanie a czasem już dziecko. Moja koleżanka która poznała nowego faceta, po 2 miesiącach już planuje z nim wspólny dom, on u niej 3 tygodnie przesiaduje codziennie i ona mi mówi, że już już jest dojrzała ( przeszła 10 letni rozwód z psycholem ) mówi, że trafiła na bratnią duszę i w ogóle wszystko super, a ja do niej, że nie powinna po tak krótkim czasie rzucać się na głęboką wodę bo to się źle skończy, ale cóż emocje biorą górę, ja osobiście nie poczuje już czegoś takiego, choćby to miała być modelka, kobiety wyjałowiły mnie totalnie z uczuć i jeśli nie będę czuł, że mam kontrolę, to się żegnam. Niestety problem jest taki, że hipergamia jest ogromna, kobiety nie chcą się starać, bo nie muszą, czerwone flagi ma prawie każda, naprawdę odsiać tego tyle, żeby poznać fajną kobietę to jest cud jakiś, zwłaszcza po 30 stce, ale trzeba próbować. Inna moja koleżanka też jak poznała nowego faceta, przez pierwsze kilka miesięcy, że cudowny oh i ah, teraz już w rozmowie z nią słyszę, że niby ok, ale jest za miękki, wszystko się zgadza, robi śniadanka, traktuje ją jak obraz w cerkwii i ją to wkurza, że brakuje mu tego pazura, no to za jakiś czas pewnie usłyszę, że już nic nie czuje. Gdybyśmy wszyscy byli świadomi to i hipergamia nie była by tak silna niestety, ale na pocieszenie powiem tylko, że kobiety mają czas do ściany, a potem już zjazd, u nas odwrotnie:) Pozdrawiam

    Reply

    stat July 3, 2023 at 16:14

    Sciana? Najwyzej beda musialy obnizyc wymagania i nadal beda mialy multum chetnych. Ta kobieca sciana to jest nic w porownaniu ze sciana w jaka przywali wielu mezczyzn w wieku ok. 35 lat. Mezczyzni tez sie starzeja- pojawia sie siwizna, brzuszek etc. Nawet jak czlowiek o siebie dba to juz nie jest ten sam wyglad co w wieku 25 lat.

    Reply

    John July 3, 2023 at 19:27

    Z tym brzuszkiem to bym tak nie przesadzał – https://i.imgur.com/96i4hMr.jpg to Matthew Mcconaughey w serialu “true detective”, miał wtedy około 45 lat ;) . Sylwetka do zrobienia w 100% naturalnie, nie jest jakiś duży

    Reply

    stat July 5, 2023 at 13:13

    Super, ale mlode, atrakcyjne kobiety leca raczej na rowiesnikow lub facetow 3-5 lat starszych, a nie 40-latkow nawet jezeli ci bardzo o siebie dbaja. No chyba, ze jestes gwiazda filmowa to wtedy jest inna rozmowa.

    Reply

    John July 5, 2023 at 16:14

    Mając 40 lat nawet nie wiem, czy chciałbym taka gówniarę ;) . Nawet teraz, mając mniej niż 25, lepiej mi się rozmawia z 25-28 latkami i nawet takie wole

    Reply

    John July 2, 2023 at 23:30

    Od 28 maja do dnia dzisiejszego, tj. 2 lipca – 48 podejść bez kontekstu, co daje matematycznie rzecz biorąc, 1.33 podejść dziennie, czyli 9.33 tygodniowo (no, prawie 10 ;) ) – https://i.imgur.com/hhhi1fc.png na czerwono dni, w których strach wziął górę, a zielone, w których zareagowałem automatycznie, na żółto, kiedy nie miałem za bardzo okazji w danym dniu. Magia nastąpiła po 7 podejściach jednego dnia. Na początku roku też trochę zagadywałem, jednak tego nie wliczam. Zawsze miałem z tyłu głowy taki bardzo irracjonalny strach, że jak zagadam w miejscu publicznym, to nagle każdy odwróci się do mnie, wskaże palcem i zacznie się śmiać. Jednak na przełomie maja/czerwca postanowiłem się przejść po rynku z jedną ręką w górze i byłem bardziej niż zszokowany. Ludzie mnie mieli totalnie w dupie, co najwyżej jedna dziewczyna mi pomachała, uśmiechnęła się i powiedziała “cześć :) ”, inni może na chwilę się tylko na mnie popatrzyli, a inni w ogóle nie zwracali na mnie uwagi. Po tym postanowiłem podchodzić z tekstem “hej, mam prośbę/pytanie – mogłabyś mnie odrzucić?”. Byle się pozbyć tego strachu. Najbardziej niezręczne reakcje były od Ukrainek, które się krzywo na mnie popatrzyły i powiedziały “co?” i poszły dalej. A takimi najbardziej pozytywnymi reakcjami było nawet przeciąganie rozmowy ze strony kobiet, z czego wychodziła całkiem przyjemna rozmowa, cieszyłem się z faktu, że z automatu przychodziły mi jakieś historie na komentarze kobiet (które przeciągały rozmowę po zapytaniu się, czy mogłyby mnie odrzucić). Też dużym dla mnie szokiem było, jak z czystej ciekawości z takim tekstem zagadałem do takich dwóch powiedzmy blachar w wersji light – jedna miała sztuczne piersi, wcięcie w talii, choć miała trochę makijażu na twarzy, ale była… w cholerę miła (a zawsze się wzbraniałem przed podejściem do takiej, bo po pierwsze – takie kobiety nie są w moim typie, a po drugie – zawsze zakładałem, że będzie arogancka czy chamska), druga blachara-light miała sztuczne rzęsy, wyrzeźbione ciało i miniówę – też była miła! Od samego początku grudnia zeszłego roku wyszedłem z mojego ciągu oglądania filmów dla dorosłych, bo zaliczyłem dwie dłuższe abstynencje – 102 dni, potem 89 dni i wciąż trwa. Po takim wyposzczeniu nawet w cholerę podobają mi się niektóre 35-40 latki, ostatnio nawet zagadałem do jednej takiej ubranej w różową marynarkę, dopasowane jeansy, miała blond włosy i zgrabną figurę, trochę widoczne zmarszczki na twarzy, ale wciąż cieszyłem oko jej urodą, zareagowała bardzo dobrze – heh, gdybym był tak z 10 lat starszy to nawet bym zapytał o kontakt. Od tego 50-tego podejścia miałem zamiar już rozwijać konwersację bardziej niż samo zapytanie “czy mogłabyś mnie odrzucić”, bo powoli przestaje mnie to rozwijać. I dzisiaj szedłem wzdłuż bulwaru i oddałem strzała nie wiedząc co w ogóle mówię, bo z automatu wystrzeliłem, że chciałem się przywitać i zapytać o imię, później się zapytałem, czym się interesuje (tak trochę nagle, była ciut zaskoczona) i dopowiedziałem na poczekaniu, że zwróciła moją uwagę tym, że dobrała kolor spodni do włosów (czarne). I tak jakoś wyszło 15 minut rozmowy i bang, numer telefonu. Co mnie ciągle motywuje – będę szczery, po takim wyposzczeniu – w przyszłości seks ze świetną żoną w udanym małżeństwie, a po drugie – bycie odrzuconym przez pewną kobietę po kilku spotkaniach. Zostałem dosłownie przerzuty i wypluty, do dziś pamiętam te zimne słowa przez telefon na propozycję kolejnego spotkania “nie, ja odpadam”(bit.ly/44bhs9Q – przysięgam, byłem wtedy gotów tak zrobić ze swoim lustrem). Akurat to odrzucenie sprawiło, że coś we mnie finalnie pękło i nie pozwolę sobie nigdy na sytuację, w której na spokojnie nie będę mieć innych kobiet w kolejce na spotkanie i nie będę się zawieszać na jednej, dopóki nie zapyta o wyłączność. Dzień bez 3 zagadań jest dla mnie straconym, choćbym miał jechać do galerii tylko zagadać tyle dziewczyn i wrócić do domu (chociaż takie dwie 3-5 minutowe interakcje w ciągu dnia też są spoko ;) ). Co dalej – dwa razy w ciągu miesiąca wystąpić na scenie w toastmasters i regularnie chodzić na bachata party albo jakieś darmowe lekcje tańca w plenerze. Takich bachatowych ustawek jest MNÓSTWO, tylko ja nie umiem jeszcze tańczyć xD. Nawet nie potańczyłbym za długo, bo szybko mnie zaczynają boleć kolana, więc będę przychodzić na takie imprezy i trenować gadkę, gadkę i jeszcze raz gadkę z nietańczącymi ludźmi.

    Reply

    Paweł Grzywocz July 3, 2023 at 09:42

    Super praca, gratuluję działania, postępów, konsekwencji i rozwoju swobody, kontynuuj, a takich sytuacji, jak z tą dziewczyną, co miała dopasowany kolor włosów do spodni będzie więcej, co też będzie generować spotkania.

    Reply

    Jhon July 27, 2023 at 13:22

    Hej, jestem już coraz bliżej tej magicznej liczby 100 podejść bez kontekstu i mam pytanie dotyczące odrzucenia – 4-5x w tygodniu staram się zagadywać 2-3 kobiety dziennie (czasami 4 i 5, jak mam dobre reakcje) bez kontekstu, żeby w skali tygodnia było ich 10 minimum. I czasami jak podczas pierwszego zagadania kobieta zareaguje otwarcie, nawet jak się uśmiechnie i powie, ze musi iść dalej, albo, że już ma chłopaka albo męża nawet to spoko, jakoś mnie to nie rusza, nawet chce mi się jeszcze podchodzić z wielką radością, cieszę się z takiej pozytywnej interakcji. Albo jak np. zareaguje otwarcie, pogadam z nią 2-3 minuty to potrafię nawet odejść rowniez ucieszony bez brania numeru, inna reakcja – kobieta spojrzała na mnie w ostatnim momencie, jak się mijaliśmy, wiec po sekundzie pomyślałem “aaa, czemu nie” i zawróciłem i powiedziałem jej, ze chciałem sprawdzić jaka jest osoba, ona zareagowała uśmiechem i nawet się trochę ucieszyła, ale powiedziała, ze nie trafiłem z dniem, bo tego dnia była bardzo aspołeczna, to życzyłem jej więcej społecznych dni i dużo uśmiechu, który miała, gdy ze mną rozmawiała (heh, tu nawet nie ma mowy o jakimkolwiek odrzuceniu). Ale jak np. pierwsza reakcja danego dnia jest bardzo neutralna, albo machnie mi kobieta ręka, żebym się odczepił już po samym “hej :)

    (rzadko to się zdarza, chyba tylko raz tak miałem na 85 podejść bez kontekstu, ale to tak w ramach przykładu), to drugie podejście jeszcze jestem w stanie zrobić, ale gdy kobieta mnie tak wprost odrzuca mówiąc z miejsca “nie jestem zainteresowana” albo coś podobnego, to trzeciego nawet często mi się już nie chce robić, czuje wtedy, ze się wypompowałem z pozytywnej energii, a przechodząc do sedna – to normalne, ze same negatywne reakcje bez kontekstu w samym dniu (choć było ich tylko 2 czy 3) mnie gdzieś trochę dotykają w duszy? Wiem, ze dziewczyna może nie chcieć rozmawiać i ma do tego pełne prawo, tak samo to nie wyznacza mojej wartości, wiem, ze jak nie umie przyjąć zwykłego przywitania i uśmiechu to świadczy to bardziej o niej. Ale pomimo takich przekonań – trochę mi się to odkłada na psychice w danym dniu, gdy reakcje są tylko negatywne i czy to jest normalne?

    Nawet nie robię tego z nastawieniem na znalezienie dziewczyny, tylko żeby poszerzyć strefę komfortu (a takie podejścia na ulicy działają cuda, bardzo obniżyła mi się ta paranoja, ze każdy mnie obserwuje). Jak czasami piszesz niektórym czytelnikom, ze mogą pójść na imprezę raz w tygodniu i na niej zagadać do 5ciu kobiet, a do 5ciu po drodze, to nie wiem czy bym dał radę tyle podejść wykonać, gdybym miał same negatywne reakcje bez kontekstu :P .

    Reply

    Paweł Grzywocz July 27, 2023 at 13:36

    Tak, bardzo dobrze, na tym właśnie polega ten sprawdzian charakteru i zwiększanie poczucia wartości, że hej, co to za wyzwanie czy sztuka, czy wysiłek, gdy uzyskujesz same pozytywne lub neutralne reakcje. To tak, jakbyś miał pracować jako sprzedawca lub prezenter, mówca i nigdy nie napotkałbyś na osoby niemiłe. To fizycznie i matematycznie niemożliwe.

    Poza tym słusznie, jak zauważyłeś, te negatywne reakcje są wynikiem problemów tych kobiet, że mają jakiś uraz albo są spóźnione albo aspołeczne, zajęte oraz nawet nie dają możliwości wymiany jakiejś interakcji, więc w sumie dlaczego nazywasz to negatywną reakcją, skoro nawet nie miałeś możliwości się zaprezentować ani dokończyć zdania. Postaw się w sytuacji ich, że np. czasami gdzieś idziesz i nie masz czasu ani ochoty i nawet nie weźmiesz od kogoś ulotki albo omijasz takie osoby szerokim łukiem. To Twoja sprawa a nie tych ulotkarzy.

    Tak samo tutaj, kobiety mogą mieć swoje sprawy. Zazwyczaj grzecznie pogadają chociaż chwilę, nawet, jak są zajęte, mimo że nie mają takiego obowiązku, aby rozmawiać z każdą nieznajomą osobą, która je zaczepi. Wiadomo, że Twoja energia może trochę siadać po kilku dziewczynach, które nawet nie odpowiedzą na jedno zdanie, ale właśnie na tym polega ta odporność psychiczna, że musisz to obśmiać, uśmiechnąć się i iść dalej. Głowa do góry, klata do przodu, uśmiech, jeszcze raz.

    Gdyby nie przeciwności i trudności, to życie i sukcesy straciłyby smak. You gotta love the struggle / musisz kochać przeciwności.

    Reply

    Leave a Comment

    Previous post:

    Next post: