“Im bardziej się wkurzałem, tym więcej mieli frajdy. Gdy ludzie mogą pociągać za nasze emocje, jak za sznurki, jesteśmy wtedy kukiełkami sterowanymi przez innych ludzi.”
Jak reagować na agresję słowną? W tym artykule wyjawię Ci, jak poradziłem sobie z agresją słowną moich starszych kolegów
z drużyny koszykarskiej, którzy lubili demonstrować swoją wyższość.
Poza tym dowiesz się, jak nie być marionetką, którą można sterować za pomocą obelg.
Dopiero po wielu latach doceniłem, jak ważne jest pierwsze wrażenie i umiejętności towarzyskie.
Najlepszym rozwiązaniem jest nie dopuszczanie do takiej sytuacji od początku znajomości. Natomiast, jeśli już została Ci przyklejona etykietka kogoś słabszego, to pozostaje jedynie nie reagować na agresję słowną i robić wszystko, co w Twojej mocy, aby zmienić negatywne towarzystwo.
Czytelnik poniżej proponuje reagować na agresję słowną atakiem, jednak to nie zadziała, gdy jesteś młodszy, słabszy lub na niższym stanowisku.
Poza tym odpowiadanie agresją świadczy o emocjonalnym niewolnictwie i jest okazaniem słabości.
*** KOMENTARZ CZYTELNIKA: “Jak Reagować Na Agresję Słowną”
“Paweł, co Ty wypisujesz, że przemoc powoduje więcej przemocy? Źle doradzasz. Są sytuacje, że trzeba się postawić, a oprawcy boją się tych, którzy się potrafią bronić. Strachem są podszyci. Często tacy, którzy męczą innych sami jako dzieci zaznali przemocy. Wiesz Paweł, znasz się na ludziach, ale nie w tej dziedzinie. Najczęściej w klasach gnębicielami są osoby z alkoholowych i naprawdę patologicznych rodzin.
Po pierwsze, powtarzam, są sytuacje, że czasem trzeba się narazić, aby mieć spokój z takimi do końca życia.
Nie rozumiesz, że są sytuacje, że trzeba się postawić… Właśnie (pozornie) silniejszemu! Próbując ze mną dyskutować nie łap mnie za słówka, bo nie będę się tłumaczył z każdego wyrażenia.
Rok temu dałem jako komentarz do filmu o ripostach jednego turbo-uwodziciela. Dzisiaj to nawet z nim się nie zgadzam, bo propozycje odzywek są dziecinne.
A tak w ogóle “Milczenie jest złotem”.
Powtarzam, nie wolno podejmować gry. Oddaję Ci rację. Przemoc jest zła i daje niepotrzebny stres. Ale pisząc o “daniu w mordę” mam na myśli również brutalne – nie odzywki – ale odpowiedzi, aby w pięty poszło.
Powiem z własnego doświadczenia: jak potrafisz postawić się grupie (wiedzą, że są razem, bo każdy pojedynczo jest cieniasem i w głębi duszy bardzo się czegoś boi) to później będzie od nich prawdziwy szacunek.
Pozdrawiam!
AlekP.S.
To co robisz może przydać się w działalności biznesowej. Gdy ponad rok temu zadawałem ci pytanie na poczcie WP, to byłem zamotany. Firma, nowe stanowisko. Odpowiedzialność. Dzisiaj jestem twórcą lokalnego portalu, 117 000 odsłon i 17000 unikalnych użytkowników. Znam się na ludziach i wiem co mówię:)
Dzisiaj zmieniam pracę i myślę o kolejnym biznesie. Pozdro
Powinieneś szkolić ludzi z rozwoju osobistego, a nie tylko o podrywaniu dziewczyn. Jesteś dobry w tym co robisz. Pewnie, że kiedyś nie było łatwo. Ale wiesz, dzisiaj to ja jestem gnębicielem mobberów. Moja metoda działa. Przykro mi. I właśnie nie oddają np. “ustnych ciosów” typu: “nie wkurwiaj mnie bo będzie ostro” albo… NIC – MILCZENIE I PATRZENIE SIĘ W TWARZ (wiem, przeklinanie brzydko brzmi, ale działa lepiej niż odzywki). Oni naprawdę są strachem podszyci i siedzą cicho jak pod miotłą.”
>>> MOJA ODPOWIEDŹ:
Hej Alek!
Co to znaczy “potrafić się bronić”?
Potrafić się bić?
To nie zmienia faktu, że nawet jak się potrafisz bić, to zawsze przeciwnik może zagrać nieczysto, np. wydłubać Ci oko i doświadczysz uszczerbku na zdrowiu. Agresja fizyczna nie ma sensu.
Dopóki nie leci na Ciebie pięść, to nie musisz nikogo bić. Mądrzej jest zmienić pomieszczenie.
Jak reagować na agresję słowną?
Jakieś ostre ripostowanie jest zwykłą próbą imponowania, kozaczenia, puszeniem się.
Co z tego, że ktoś jest mocny w gębie i mocno zaripostuje. Odpyskuje i co z tego. Raz mu się uda trafnie odpyskować, a raz nie.
To jest zniżanie się do poziomu świni. Tylko się pobrudzisz.
Wolę odpowiadać w kulturalny sposób i nie zniżać się do poziomu pyskowania. Nie widzę w tym sensu i nie jestem taką osobą.
Tak samo ta Twoja gadka, że sam jesteś teraz gnębicielem mobberów.
i innym.
Jest to ideologia, w której nasze ego, nasz wyidealizowany obraz siebie samych jest w centrum naszego życia, siedzi na tronie, jak taki chciwy król, który jest żądny władzy, dominacji, podziwu i zemsty.
Jesteśmy wtedy niewolnikami samych siebie. Jesteśmy niewolnikami własnego ego, własnego obrazu, który daliśmy sobie uformować i postawiliśmy go na ołtarzyku naszego życia.
Takie osoby żywią to wewnętrzne monstrum, które zawsze chce się wywyższać. Nie potrafią znieść odrzucenia przez dziewczynę lub obrazy, zniewagi, obelgi czy rozstania i kombinują, jakby odzyskać władzę i poważanie.
To jest niewolnictwo psychiczne.
Spełnianie pożądań swojego ego daje najwyżej chwilową przyjemność, wynikającą z zaspokojenia najniższych instynktów – jak seks
z prostytutką.
Na dłużej nie daje to nic.
Niektórzy faceci planują miesiącami strategię, aby odzyskać zainteresowanie byłej dziewczyny tylko po to, aby ją potem rzucić, żeby to ich ego było na tronie i nie było urażone, żeby to ona ostatecznie była tą osobą odrzuconą a nie oni.
To jest żywot ludzkiej małpy, która reaguje na prymitywne instynkty.
Nie ma to nic wspólnego z prawdziwą wolnością emocjonalną ani wewnętrznym spokojem życiowym.
Gdy mamy taki spokój wewnętrzny, prawdziwą wolność, miłość i przede wszystkim nie utożsamiamy się z tym wyidealizowanym obrazem naszej osoby, z naszym ego, wówczas jakiekolwiek obelgi spłyną po nas, jak po kaczce.
Jak reagować na agresję słowną? Zastanów się, kim jesteś.
Nie jesteśmy naszym obrazem, nie jesteśmy nawet naszym ciałem ani naszym mózgiem. To jest kwestia tego, kim naprawdę jesteśmy, po co żyjemy i dokąd zmierzamy.
Jak ktoś wierzy głęboko w to, że w życiu liczy się tylko potężne ciało, władza, dominacja, pieniądze, seks, służenie swojemu ego i sobie samemu przede wszystkim, to jest nieświadomym niewolnikiem tego systemu wierzeń, programowania medialnego i siebie samego.
i myśli, że ma jakąś władzę.
Przykre miejsce do życia, w którym jesteśmy kontrolowani przez słowa innych. Ludzie mogą pociągać za nasze emocje, jak za sznurki. Jesteśmy wtedy kukiełkami opinii innych ludzi.
Ktoś chlapnie dwa słowa za dużo, a ja się mam gotować i kultywować w sobie negatywną energię do tej osoby i z powodu tej osoby?
To jest bycie małpą i niewolnikiem emocjonalnym. Mówiliśmy o tych sprawach bardzo dokładnie w trzecim miesiącu programu “Wolność od pornografii
i masturbacji w 90 dni”, jakby to Ciebie lub kogoś innego interesowało.
Z poprzedniego programu o pewności siebie wynikają podobne wnioski, że wszelkie próby imponowania lub agresji to nieudolne i powierzchowne próby rekompensowania poczucia niewystarczalności i wewnętrznego braku.
Jak ja radziłem sobie z agresją słowną ze strony kolegów
Ja zawsze byłem chudy i mam dość młodo wyglądającą twarz, a moi oprawcy byli prawie zawsze więksi i starsi.
Gdybym powiedział, żeby mnie “nie wku*wiali”, to by mnie wyśmiali lub wkurzali mnie jeszcze bardziej i częściej, ponieważ okazałbym moją słabość złoszcząc się, więc oni wykorzystywaliby tę wiedzę o tym, co mnie wkurza.
Wiele razy tak się to potoczyło.
A takie postawienie się i długie patrzenie w oczy spowodowałoby jeszcze większą agresję i by mnie odepchnęli i zaczęłaby się bójka, co też miało nieraz miejsce.
Przez resztę roku miałbym z tej okazji tylko więcej kawałów typu chowanie moich rzeczy w szatni w podsufitce, gdy brałem prysznic.
Gdyby Ci koledzy byli młodsi i słabsi, to może dałoby się zasiać w nich strach moją przewagą fizyczną, ale zawsze byli starsi i więksi. A gdy byli młodsi i słabsi, to byli mili. Takie życie. Starsi tępią młodszych. Należy takich osób unikać.
Dlatego Twoja metoda działa, bo masz przewagę fizyczną lub finansową i jesteś np. pracodawcą lub kierownikiem, więc ludzie muszą się z Tobą liczyć.
Ewentualnie masz tak fanatyczną wiarę w siebie, która bije z Twoich oczu, że jak ktoś ma słabszą wiarę w siebie i tylko podskakuje, to ugną mu się kolana i odpuści.
Jednak mechanizm obrony własnego ego jest tak obsesyjnie silny u większości ludzi,
w szczególności mężczyzn, że gdy jeden próbuje się postawić, to ten drugi jeszcze bardziej nie chce odpuścić.
Obie osoby są wariatami i nie chcą odpuścić. Finalnie już nie chodzi o żadną rację ani
o rywalizację, tylko chodzi o upokorzenie przeciwnika i uwielbienie swojego własnego ego.
Od takiego stawiania się tylko pogorszy się sytuacja. Wiem, bo sprawdziłem.
Agresja w zdecydowanej większości przypadków powoduje nasilenie się konfliktu. Nawet, jeśli masz chwilowy spokój, to osoby, które zastraszyłeś w końcu uknują coś przeciwko Tobie i odegrają się za to, że się rządziłeś.
Jedynie, gdy mamy do czynienia z jakimś szczekającym leszczem, to wtedy się uspokoi, chociaż po co mam takiemu pozerowi pokazywać, że jest w stanie wyprowadzić mnie z równowagi.
Wolę już to zignorować albo można spokojnie powiedzieć mu kiedyś na osobności lub na ucho, że jak jeszcze raz postąpi w nieodpowiedni sposób, to inaczej z nim porozmawiasz.
Także, jakby nie patrzeć agresywne metody prowadzą do większej ilości problemów
i działają wyrywkowo. Raz podziała, gdy trafimy na słabszą osobę, a raz nie, gdy trafimy na upartego idiotę.
A to mnie nigdy nie interesowało. Chcę zasad, które działają zawsze.
Zawsze działa unikanie takich idiotów, nie przejmowanie się nimi i zmiana otoczenia. Wtedy zobaczą, że nie mają na Ciebie haka i z czasem przestaną tracić na Ciebie energię albo nie przestaną. Kluczem jest wewnętrzny spokój, bo nad sobą mamy 100% kontrolę.
Poza tym metody, które są podyktowane protekcją własnego ego są dla mnie bezsensowne, ponieważ ego jest wykreowane przez programowanie społeczne
i zwierzęce instynkty. Ja nie jestem tymi programami i obrazami siebie, dlatego nie będę reagował agresywnie na to, co tam sobie ktoś gada.
Ludzie przyczepiają nam tzw. etykietki, których potem nie da się zmienić. Pozostaje zmiana towarzystwa i ograniczenie kontaktów z negatywnymi osobami do niezbędnego, grzecznościowego minimum.
Pozdrawiam serdecznie,
Paweł Grzywocz
“Każdego dnia zrób jedną małą rzecz, której się boisz”
“Zawsze inwestuj w rozmowę”
“Bez prawdziwego zainteresowania kobiety nic nie może się zacząć ani trwać”
“Do rozwodu wystarczy jeden toksyczny charakter”
PewnoscSiebieW90Dni.pl
77 Technik Flirtu
Wolność od pornografii i masturbacji w 90 dni
Jak-Zdobyc-Dziewczyne.pl/mapa-sukcesu
P.S.
Napisz w komentarzu, jak reagujesz na agresję słowną w Twoim codziennym życiu.
|