Jak Zdobyć Dziewczynę W 12 Randek I Utrzymywać Związek – Darmowe Porady Mailowe

Cześć Paweł
Piszę do ciebie bo osatnio naszła mnie taka oto myśl. Czy nie uważasz, że dzisiejsze utwory muzyczne są dla właśnie takich zniewieściałych mężczyzn, pantoflarzy i chłopców “needy”?
1. Lady Pank “Zawsze tam gdzie ty” – to jest starszy utwór ale często grany w rozgłośniach radiowych. “Być tam, zawsze tam, gdzie ty…” Wydaje mi się, że to jest zaprzeczenie twojej teorii, bo przecież jako “samiec alpha” powinienem chodzić własnymi ścieżkami i ew. robić miejsce dla mojej “towarzyszki podróży”, a nie za nią łazić!
2. Bracia “Nad przepaścią” – to już świeży kawałek, co prawda mówi on wypowiedzeniu o jednego zdania za dużo, ale jest tam taki oto wątek:”Chcę wtedy mieć cię przy sobie, bo gdy przy sobie cię mam wierzę, że zamiast się stoczyć, kolejny raz uda się nam…”. No sorry, ale dlaczego miałbym się stoczyć?! Słabe to jakieś…
3. Liber/ M. Mijal “Winny” – “Nagle niebo spada w dół, zabierasz wszystko…”, no i ogólnie cały utwór gość użala się nad sobą.
Przykładów możnaby mnożyć…

Paweł… albo to ze mną jest coś nie tak i źle odczytuje intencje autorów tych utworów, albo faktycznie nastał taki trend w obecnej muzyce. A piszę to dlatego, że czasami w opisach znajomych na gg widzę właśnie linki do podobnych utworów i wydaje mi się, że to oznaka słabści i jest to mało atrakcyjne. Mój świat ani nie kończy się na kobietach, ani na nich się nie zaczyna. Gdy już jestem w związu to wydaje mi się, że umiejętnie okazuje swoje uczucia, troskę, zainteresowanie ale nie do przesady, że “jak ciebie nie będzie to się stoczę”itp. i od czasu do czasu daje partnerce do zrozumienia, że bez niej też świetnie bym sobie w życiu poradził.

Na koniec, żeby już nie przedłużać to chciałbym ci podziękować za pewną, cenną wskazówkę zawartą w twoim poradniku. Dotyczyła ona tego, aby przełamywać strach przed czymś nowym. Nie chodzi mi nawet o przełamywanie bariery strachu do podchodzenia i zagadywania do kobiet. Ta porada dosyć często przydaje mi się w pracy(nowe zadania służbowe) i wogóle w przeróżnych, codziennych sytuacjach. Nakręca mnie to pozytywnie do działania. Albo jak koszę ogród i muszę podjechać na pobliską stację paliw po benzyne do kosiarki, że się tak wyrażę… nie pierwszej czystości. Nie przejmuję się opiniami osób, ktore widzę pierwszy i ostatni raz. Wystarczy mi, że ja wiem, że nie jestem fleją i brudasem… poprostu koszę ogród!
3maj się!

Reply