Witaj
W Unikalnych Poradach Dla Fan�w Strony "Jak Zrozumieć Kobiety"
Temat:
Aseksualność - Najgorszy Błąd Miłych Gości
Witaj!
Czy kiedykolwiek zostałeś tylko przyjacielem
atrakcyjnej
dziewczyny?
Z pewnością... inaczej byś nie czytał moich
porad. Dzisiaj dowiesz się, jaki jest NAJWIĘKSZY BŁĄD miłych
facet�w, kt�ry dosłownie ZABIJA ich szanse na bycie
chłopakiem nowo poznanej dziewczyny raz na ZAWSZE! Rozwodzę
się nad tym problemem przez p�ł rozdziału w moim gł�wnym
ebooku "Jak Zdobyć Dziewczynę"
To jest totalny killer męskiej atrakcyjności. Jeśli nie
pozbędziesz się tego zachowania, to jeszcze wiele lat
będziesz zostawał tylko przyjacielem kobiet, rozumiesz?
Ta cecha zrujnowawła mi całe liceum i początek studi�w. Przez
to zachowanie zawsze byłem tylko tym zasranym przyjacielem.
Szczerze nienawidziłem być tylko ciotowatym przyjacielem
kobiet, kt�ry nie jest brany pod uwagę jako potencjalny
facet.
Skutecznie niszczyło to moje i tak w�wczas niskie poczucie
własnej wartości.
Serdecznie radzę Ci przeczytać tego emaila do samego końca,
abyś już NIGDY nie zaprzepaścił szans na bycie chłopakiem
nowo poznanej dziewczyny oraz żebyś ZAWSZE był postrzegany
przez kobiety jak ewentualny, potencjalny, przyszły CHŁOPAK!
Jeśli chodzi o m�j ostatni konkurs na historię sukcesu, w
kt�rej miałeś opisać wpływ moich porad na Twoje życie, to
możesz mi ją podesłać do piątku na adres:
historiesukcesu@
Przypominam, że najlepsze historie zostaną nagrodzone moim
najnowszym ebookiem: "Jak Zagadywać Do Kobiet Każdego Dnia"
oraz niepublikowanymi dotąd bonusami.
Niekt�re historie sukcesu, kt�re do tej pory otrzymałem są
naprawdę bardzo inspirujące i wręcz wzruszające. Wielkie
dzięki! Odezwę się do tych os�b osobiście i odpowiednio
nagrodzę.
A teraz przeczytaj poniższy problem naszego drogiego
czytelnika. Chłopak robi postępy, jednak mimo to popełnia
nadal zasadniczy błąd, kt�ry skutecznie będzie go wpędzał w
szufladkę TYLKO PRZYJACIEL. Odpowiadam mu dość soczyście jak
to zmienić. Oto pytanie...
*** PYTANIE OD CZYTELNIKA ***
Hej Paweł!
Po pierwsze chciałbym podziękować Ci za to, że uświadomiłeś
mi, że nie mam się co starać o swoją przyjaci�łkę, bo nie
mam u niej szans, a nawet gdyby się zgodziła to tylko
dlatego, że nie zainteresowałby się nią ktoś inny. Dziwnym
sposobem mi przeszło i to na dobre. Nic mnie nie rusza i
żadne zauroczenie nie powraca, przez co jestem, trochę
dziwnie to zabrzmi, ale wolny od tego uczucia.
Mam więcej czasu dla siebie, bo teraz wychodzę kiedy chce,
nie czekając od niej na telefon czy wyjdzie albo na
wiadomość. Ostatnio odkładam nawet spotkania z nią, bo po
prostu mnie tak do niej już nie ciągnie.
Druga sprawa, to sprawa nowej dziewczyny ;)
Ostatnio byłem ze znajomymi nad wodą i ta przyjaci�łka
zabrała ze sobą swoją koleżankę z klasy. No i wpadła mi w
oko. Tyle, że nie zabrałem od niej numeru telefonu, no i nie
za długo gadaliśmy ze sobą, bo sami zbyt długo nie byliśmy,
ponieważ pogoda nie dopisała i nie było tak, jak miało być
planowane.
Chciałbym ją jeszcze zobaczyć i planuję albo p�jść do niej
do szkoły i coś zdziałać(chodź to chyba trochę głupi pomysł)
ewentualnie zrobić dom�wkę i ją zaprosić lub po prostu
zaprosić ją i tą przyjaci�łkę do nas na osiedle, żeby wyszła
z nami lub żebyśmy pojechali do niej. Tyle, żebym musiał
mieć jakiś plan bo bez planu działania obawiam się, że może
wyjść jak ostatnio, czyli nie za dobrze.
Dlatego mam prośbę czy m�głbyś określić czy kt�ryś z tych
pomysł�w jest dobry? Może masz lepszą propozycje abym
zadziałał w jej kierunku i m�głbyś mi go napisać byłbym Ci
bardzo wdzięczny.
Jak bym zrobił tą dom�wkę albo poszedł do niej do szkoły i
mojej przyjaci�łki (one będą we dwie, czyli rozmowa będzie
we tr�jkę - to jest pewne na 100%).
Ewentualnie mogę zaprosić je obie na osiedle, ale potrzebuję
jakieś pomysły, co byśmy mogli tu robić, żeby się nie
nudzić, jak zadziałać w razie nudy i rozkręcić atmosferę.
Właśnie mi zależy na pomysłach też co można robić na osiedlu
(spokojna dzielnica, na kt�rej są jedynie domki
jednorodzinne), gdzie wyskoczyć lub coś i o czym można
rozmawiać z nimi. Jesteśmy niepełnoletni, więc dużego wyboru
nie ma.
Pozdrawiam,
Bartek
>>> MOJA ODPOWIEDŹ:
Hej Bartek!
Przeczytałem Twojego maila i od razu tak mnie zabolał pewien
problem, jaki widzę w Twoim zachowaniu, że muszę Ci
uświadomić dlaczego bez względu na to, co zrobisz, to
wpadniesz z prędkością światła w szufladkę "tylko
przyjaciel".
Jesteś młody i nowy w tym, dopiero się uczysz, spoko. Daj
sobie czas.
Jeżeli chcesz zadziałać w kierunku tej dziewczyny, kt�ra Ci
się podoba i rozkręcić z NIĄ znajomość, to podkreślam
jeszcze raz, że są pewne momenty, w kt�rych Ty jako facet
MUSISZ pokazać zainteresowanie, aby jako dominujący, pewny
siebie mężczyzna-lider popchnąć znajomość do przodu. Jeśli
tego nie zrobisz, to staniesz się tylko bezjajecznym
przyjacielem.
Momenty, w kt�rych jesteś zmuszony
okazać zainteresowanie,
ponieważ takie zachowanie świadczą o zainteresowaniu
mężczyzny kobietą to:
To są Twoje kroki w znajomości. To jest Twoja robota. Nie ma
się czego wstydzić. Tak działają RANDKI i interakcje
damsko-męskie prowadzące do bycia PARĄ a nie przyjaci�łmi.
Tw�j mail to obmyślanie jakichś pokrętnych sposob�w
ukrywania Twojego zainteresowania i pr�bowanie się um�wić z
dwoma koleżankami na raz, żeby nie wzbudzać podejrzeń tej
nowej. Masz tok rozumowania jak facet ciota!
Natychmiast przestań tak myśleć i zacznij traktować się jak
wartościowego, atrakcyjnego mężczyznę, kt�ry nie może się
opędzić od kobiet. Na początku może Ci być trudno w to
uwierzyć, ale to jest wszystko w Twojej głowie, w Twoim
sposobie traktowania siebie oraz w sposobie w jaki układasz
swoje życie, aby było ciekawe i atrakcyjne.
Kobiety w ogromnym stopniu lecą na to, jak Ty sam do siebie
podchodzisz. Jak siebie traktujesz. Lecą na to jak do miodu.
Jeśli traktujesz siebie jak złoto, to one wtedy myślą, że
jesteś fantastyczny, skoro zachowujesz się jak gwiazda
rocka. Bo jesteś fantastyczny, tylko musisz zacząć żyć i
traktować siebie w ten spos�b. Masz iść przez ulicę lub
korytarz w szkole i czuć się jak Brad Pitt. Patrzeć w oczy
kobietom jak Brad Pitt.
Czy gdybyś był Bradem Pittem to
wstydziłbyś się okazać
dziewczynie zainteresowanie? Czy musiałbyś ją zapraszać na
spotkanie z przyzwoitką (tą przyjaci�łką), żeby dziewczyna,
kt�ra Ci się podoba sobie czegoś nie pomyślała?
Nie! Byłbyś Bradem Pittem stary, więc w pewny siebie spos�b
zaprosiłbyś ją na RANDKĘ SAM NA SAM!
Daj sobie pozwolenie
na faktyczne poznawanie, podrywanie,
flirtowanie, droczenie się, cwaniaczenie, dwuznaczne teksty,
bezpośrednie branie telefonu słowami: "Wpisz tutaj sw�j
numer.", bezpośrednie dzwonienie i umawianie konkretnego
spotkania w konkretnym terminie z konkretnymi dziewczynami,
kt�re Ci się podobają!
A jak kobieta nie wsp�łpracuje to NARA! Nie zasługuje na
Ciebie albo nie jesteś w jej typie albo popełniłeś błędy w
rozmowie z nią i zabiłeś atrakcyjność.
W każdym razie NAJGORSZYM
błędem z kobietami, kt�ry ZAWSZE
wpędzi Cię w szufladkę przyjaciela, to UKRYWANIE swojego
seksualnego zainteresowania. Tak, seksualnego
zainteresowania, rozumiesz?
To jest seksualne zainteresowanie, gdy traktujesz nowo
poznaną dziewczynę jak swoją ewentualną przyszłą dziewczynę
a siebie jak jej ewentualnego faceta!
Masz to zaakceptować i wedle tego przekonania postępować.
Pozbądź się tego programowania na łajzę, przez kt�re
uważasz, że pokazywanie zainteresowania kobiecie jest złe i
dziewczyna się wystraszy albo Cię oleje. Tym lepiej! Problem
z głowy. Chcesz mieć jasność i część kobiet będzie na "TAK" a
część na "NIE" - taka jest rzeczywistość, więc zaakceptuj oba
scenariusze a nie uciekaj przed nimi.
To bardzo ważne. Musisz zakończyć ten koszmar, w kt�ry się
wpędzasz ukrywając swoje zainteresowanie.
Piszę o tym chyba z p�ł rozdziału w moim gł�wnym ebooku.
Gdy ukrywasz swoje zainteresowanie i nie podejmujesz
konkretnych krok�w popychających znajomość do przodu, to sam
wpędzasz się w szufladkę "TYLKO PRZYJACIEL I NIKT INNY
NIGDY!"
Gdy ukrywasz swoje zainteresowanie
to kobieta myśli sobie wtedy:
"Hm,
skoro Bartek nie okazuje mi
zainteresowania, to pewnie mnie
nie chce i chce być tylko moim kumplem. Spoko, niech tak będzie"
i koniec! Droga do czegoś więcej zostaje zamknięta.
Kolejna rzecz, kt�rą myśli sobie kobieta, gdy ukrywasz swoje
zainteresowanie to:
"Hm,
skoro Bartek nie okazuje mi zainteresowania, to pewnie się boi. Jest
tch�rzem i nie ma pojęcia o tym, jak randkować. A ja nie chcę być z
tch�rzem ani z nieogarniętym kolesiem, więc będziemy
TYLKO PRZYJACI�ŁMI"
Bartek, 6 lat temu ja też robiłem takie rozkminy jak Ty.
Nawet gorsze. To było straszne. Byłem mega ciotą! Bałem się
pytać nowo poznane dziewczyny i koleżanki nawet o ten numer
telefonu, ponieważ bałem się, że je wtedy stracę i one
pomyślą, że jestem na nie napalony.
I wiesz co się okazało? Gdyby pomyślały, że jesteś na nie
napalony, to bez względu na ich reakcję, to byłoby ZUPEŁNIE
OK!!!
Masz chcieć, żeby kobiety zdawały sobie sprawę z tego, że
jesteś samcem tryskającym testosteronem i być gotowym
STRACIĆ TE KOLEŻANKI, jeśli im się to nie spodoba. Wiesz
dlaczego masz tak robić? Ponieważ tak samo jak ja kiedyś, Ty
masz już serdecznie DOSYĆ posiadania TYLKO KOLEŻANEK!!!
To na maksa frustrujące. Czułem się jak MEGA antymęska
CIOTA.
Zawsze miałem TYLKO same KOLEŻANKI (a były zajebistymi
dziewczynami i z wyglądu i z charakteru) - pełno koleżanek,
wręcz byłem nimi otoczony i kumple myśleli, że mam
powodzenie, ale nie miałem.
One zawsze były TYLKO moimi koleżankami, ponieważ nigdy NIE
POSUWAŁEM znajomości do przodu od samego początku jak
prawdziwy MĘŻCZYZNA!!!
Nie wiem na co ja liczyłem? Chyba na cud, że pewnego dnia,
kt�raś z nich zaproponuje mi randkę sam na sam, na kt�rej
złapie mnie za rękę i ruszymy do przodu. Sam już nie wiem,
co myślałem, w co wierzyłem i na co się łudziłem. To był dla
mnie totalny i paraliżujący wręcz brak wiedzy i kompetencji,
jeśli chodzi o kontakty z kobietami.
Żyłem ciągle w STRACHU przed odrzuceniem, że
najdrobniejsze
okazanie dziewczynie zainteresowania i zakomunikowanie jej,
że ma do czynienia z mężczyzną a nie kolejną przyjaci�łką z
penisem będzie skutkowało utraceniem jej.
Byłem MEGA MIŁY, ostrożny i NUDNY na maksa!
Nigdy nie drażniłem żartobliwie dziewczyn, nie nabijałem się
z nich w żartach jak Bad Boy'e ani nie traktowałem siebie
jak NAGRODY. Wszystko totalnie na opak. Poruszałem tylko
bezpieczne tematy i zawsze się ze wszystkim zgadzałem.
Zamiast jak Bad Boy odpowiadać zaczepnie i w pewny siebie
spos�b.
OTO DWIE ZADZIORNE ODPOWIEDŹI NA KOBIECE PYTANIA:
Na przykład, gdy dziewczyna pyta się Ciebie czy masz
dziewczynę, to m�wisz jej wtedy z zadziornym uśmiechem:
"A co, chcesz nią zostać ;)?"
Jesteś dzięki temu tajemniczy, bo nie odpowiadasz na jej
pytanie bezpośrednio oraz pokazujesz w żartobliwy spos�b, że
między wami może do czegoś dojść. To się nazywa FLIRT.
Gdy dziewczyna m�wi, że masz fajną koszulkę albo zegarek, to
m�wisz z uśmiechem:
"Wiem!;)"
albo
"Dobre masz teksty... chcesz mnie poderwać? ;)"
Używaj w rozmowach seksualnie nacechowanych zwrot�w i sł�w.
Takich jak w tym artykule:
http://www.jak-zdobyc-
Przestań chować swoje seksualne zainteresowanie przed
dziewczynami, bo takim sposobem zawsze będziesz zbyt miłym
gościem, olewanym przez kobiety i zawsze będziesz pozostawał
tylko tym zasmarkanym przyjacielem.
Zaakceptuj prostą prawdą, że kobieta jest kobietą, a Ty
jesteś MĘŻCZYZNĄ i jesteście stworzeni tak, żeby być razem
jako PARA a nie kumple!
Jesteście inni i z założenia powinniście tworzyć seksualny
związek. To pierwotny instynkt i w każdej interakcji ten
podtekst występuje i powinna być między wami ta ewentualność
bycia partnerami seksualnymi.
Oczywiście nie m�wisz ani nie pokazujesz tego nigdy wprost
jak świnia, tylko poprzez odpowiednie poczucie humoru lub
poważny wyraz twarzy, gdy flirtujesz.
Dzięki temu kobieta nie będzie czuła się przy Tobie jak przy
BRACIE, tylko jak przy seksualnie pewnym siebie MĘŻCZYŹNIE,
z kt�rym może dojść do seksu.
Dwuznaczności i to seksualne
iskrzenie jest i powinno stać
się dla Ciebie NORMĄ, rozumiesz? Wtedy gwarantuję Ci, że
Twoje relacje z kobietami ODMIENIĄ SIĘ i już nigdy nie
będziesz postrzegany jako słaba, tch�rzliwa ciota/tylko
przyjaci�łka - tak, jak ja przez wiele lat!
To było straszne. Wolałem już być wrogiem kobiet niż po raz
kolejny zostać aseksualnym, tylko przyjacielem. To było dla
mnie jak psychiczna KASTRACJA!
Dlatego masz prowadzić interakcje z wszelkimi dziewczynami w
taki spos�b, aby wyraźnie WYCZUĆ, że albo MASZ szanse u
danej dziewczyny i ona wysyła Ci oznaki zainteresowania,
dotyka Cię, patrzy długo w oczy i pozytywnie reaguje na
Ciebie lub jest tylko miła, obojętna, koleżeńska.
Następnie skupiasz się na tych pierwszych, a te drugie
zostawiasz w spokoju i już NIGDY WIĘCEJ nie zostaniesz tylko
przyjacielem, kt�ry krąży wok�ł danej dziewczyny lub grupki
dziewcząt w nadziei, że w końcu kt�raś z nich dostrzeże w
Tobie POTENCJAŁ na coś więcej! Nie! Tak się nigdy nie
stanie.
Musisz być tym potencjałem i zadziornym facetem, z kt�rym
nie wiadomo co wyniknie od SAMEGO początku znajomości! Od
pierwszego wejrzenia. Od pierwszej rozmowy. Nowość to
afrodyzjak. Nowość to emocje. Nowość to zagrożenie.
Tak, masz być ewentualnym zagrożeniem,
ponieważ być może
zranisz tą dziewczynę, jeśli ją olejesz po jakimś czasie lub
jej będzie przykro (przynajmniej przez chwilę), jeśli to ona
zakończy znajomość z Tobą.
Jeśli od początku nie ustanowisz tej "ramy":
"Ja jestem facetem a Ty kobietą i
na pewno nie będzie między
nami PRZYJAŹNI"
to zawsze będziesz się stawał dla kobiet tylko niegroźnym,
miłym, bezpiecznym, kumplem do rozmowy. A nie tego przecież
chcesz!
Dlatego weź sobie tą poradę do serca i zacznij kultywować
fakt, że jesteś mężczyzną, zostałeś obdarzony penisem, kt�ry
do czegoś służy, a w Twoich jądrach produkowany jest
testosteron, kt�ry jest odpowiedzialny za wzrost mięśni,
owłosienia oraz poziom agresji.
Jesteś mężczyzną, więc zacznij się zachowywać jak mężczyzna.
Odważny, pewny siebie, bezpośredni, sięgający po to, czego
chce, nie obawiający się odrzucenia mniejszej, słabszej i
bardziej delikatnej dziewczynki...
Mężczyzną, kt�ry jest zdobywcą, liderem i nagrodą dla
kobiety, bo Twoją rolą jest zapewnić kobiecie dobrobyt i
przetrwanie.
Rola kobiety to ładnie wyglądać i zrodzić zdrowe dzieci.
Gł�wnie to ma do zaoferowania. Na dodatek uroda z czasem
przeminie. A Ty będziesz co raz lepszy!
Bądź mężczyzną i m�w kobietom o co Ci chodzi, to zajdziesz o
wiele, wiele dalej.
Tak działają pewni siebie Bad Boys. Idą do przodu. Mili
goście stoją w miejscu, bo się boją.
A TERAZ CO MASZ ZROBIĆ, ABY
SIĘ Z NIĄ UM�WIĆ SAM NA SAM,
SKORO NIE MASZ JEJ NUMERU TELEFONU:
Jeśli p�jdziesz na przykład do nich do szkoły, to wyjdziesz
na totalnego desperata, kt�ry goni kobiety. To je wystraszy
a Ty wyjdziesz na głupka.
Wyluzuj z tym i nic takiego nie r�b. Na przyszłość ZAWSZE
pytaj o numer telefonu, jeśli masz już więcej danej
dziewczyny nie spotkać. Nawet jeśli jest w grupie znajomych
to prosisz ją na chwilę na bok i bierzesz numer - pisałem o
tym w jednym z maili.
Po drugie nigdy nie r�b sobie obsesji na punkcie jednej
kobiety. Musisz nauczyć się, że możesz sobie zdobyć kilka
numer�w w tygodniu bez żadnego wysiłku i to jest zupełnie
ok, że niekt�rych dziewczyn więcej nie zobaczysz na oczy.
Czasem na przykład rozmowa się nie będzie kleić z nowo
poznaną dziewczynę, więc nawet nie zapytasz na końcu o
numer, bo nie potrzebujesz takiej męczarni ponownie. Kobiety
będą Ci pomagać, gdy się im podobasz.
Odnośnie tej dziewczyny, to nie ma się co pieprzyć. Sprawę
rozwiązujesz w spos�b prosty, bezpośredni i męski.
Mianowicie robisz tak, że bierzesz jej numer telefonu od tej
przyjaci�łki. M�wisz jej:
"Podaj mi numer do swojej kumpeli, bo chcę z nią pogadać."
Zero tłumaczenia się. Po prostu chcesz numer i ma Ci go podać.
Jeśli ta przyjaci�łka jest spoko, to Ci go poda albo powie Ci, że
nie masz u tej koleżanki szans. Zaakceptuj oba scenariusze.
Ewentualnie możesz znaleźć tą dziewczynę na facebooku albo
nk.
Gdy zdobędziesz jakikolwiek kontakt do niej to prostu
dzwonisz, przedstawiasz się, nawiązujesz rozmowę do waszej
ostatniej interakcji i po paru minutach składasz jej
propozycję spotkania i badasz jej reakcję. Dajesz konkretny
termin, godzinę i miejsce spotkania. Zgadza się - super. Nie
zgadza się - nara. Zgodnie z poradnikiem:
http://jakzdobycdziewczyne.pl/
Liczy się randka. Gdy kobieta nie chce przyjść na randkę ani
nie podaje alternatywnego, konkretnego DNIA, w kt�rym jest
wolna i przyjdzie, to wtedy ją olewasz, bo jest
niezainteresowana. Niezainteresowana, ponieważ za kr�tko z
nią gadałeś za pierwszym razem lub po prostu nie jesteś w
jej typie. Powod�w mogą być setki. Może tego dnia umarł jej
kot. Kto wie. Ważne, że się nie zgodziła ani nie podała
innego dnia na spotkanie.
Jeśli znajdziesz ją na fb, to
możesz napisać do niej coś w
stylu:
"Hej Ania, znalazłem Cię u Basi w znajomych. Fajnie się z
Tobą rozmawiało. Wydajesz mi się interesującą osobą. Zawsze
jesteś taka zabawna czy tylko, gdy jesteś nad wodą i psuje
się pogoda?"
Łamiemy już tutaj zasady, bo wynajdujesz ją na fb jak jakiś
szpieg, ale dobra, coś musisz zrobić, więc ją wynajdujesz i
tym razem pokazujesz zainteresowanie jak pewny siebie facet.
W końcu nie odnalazłeś jej z nud�w, więc po co to ukrywać,
że jesteś zainteresowany. Takie życie i zainteresowanie w
pewnych momentach musisz pokazać! Na przykład gdy był moment
na zabranie numeru.
Zakończ czymś, co nawiąże do waszej interakcji na żywo. Nie
zadawaj pytań otwartych typu: "Jak? , Co?, Kiedy?" bo one
komunikują bycie needy. Pisz kr�tkie zdania bez emot�w.
Zakończ stwierdzeniem lub pytaniem zamkniętym, kt�re ją
zachęci do odpowiedzi. Skrytykuj ją, oskarż o coś, skomentuj
coś, nie ciągnij za język. Nie gadaj o jej zdjęciach, bo nie
chcesz być jej kumplem z fb. Nawiąż do interakcji na żywo.
Oczywiście nie dodawaj jej do znajomych, skoro nie
widzieliście się co najmniej 10 razy. Niech ona Ciebie
zaprosi, a Ty ją przyjmij po paru miesiącach, jeśli
będziecie jeszcze w kontakcie.
Na fb w og�le nie
powinieneś mieć konta, ponieważ takie
profile wyjawiają za dużo informacji o Tobie. Pokazują Tw�j
status związku, szkołę, wakacje, rodzinę, znajomych - to
jest do kitu dla atrakcyjności.
To totalnie zabija tajemniczość. Najlepiej, gdy masz jedno
albo dwa zdjęcia maks, bez kozaczenia czymkolwiek oraz
wszystkie ustawienia prywatności na maksa, aby żadne
przypadkowe, nowo poznane kobiety nie mogły sobie Ciebie od
tak, bezproblemowo wyszukać i zobaczyć gdzie jeździsz na
wakacje, jaki sport uprawiasz i z kim chodziłeś do klasy.
Gdy cały świat widzi na
facebooku, jaki jesteś, to nie jesteś ŻADNYM
wyzwaniem ani tajemnicą dla kobiety i drastycznie spada jej
chęć odgadnięcia i poznania Ciebie oraz tego, jaki jesteś i
jak Cię zdobyć, i rozgryźć, i dlaczego jesteś taki
niedostępny, tajemniczy i nie masz potrzeby chwalenia się
czymkolwiek.
Jeśli na Twoją wiadomość ona odpowie pozytywnie albo odpowie
w og�le, to w następnym mailu odpowiedz kr�tko i zabawnie na
jej pytanie lub uwagę i napisz na końcu:
"Spoko, chętnie sprawdzę ile razy zdołam Cię rozbawić w rozmowie na
żywo.
Podaj mi sw�j numer telefonu."
Jeśli jest zainteresowana i się jej wtedy spodobałeś, to
poda Ci numer bez problemu. Jeśli nie jest zainteresowana,
to napisze jakieś pierdoły typu "nie wiem" , "jeszcze nie
teraz" bla bla bla. I wtedy zakańczasz znajomość. Problem z
głowy. Zero zadręczania się nadziejami jak z tą
przyjaci�łką, o kt�rej pisałeś.
Więcej emaili to strata czasu. Nie pieprz się. Dwa emaile i
domknij sprawę zabraniem numeru telefonu, bo inaczej nigdy
nie dojdzie do spotkania. Odpisz na jej maila po 2 dniach,
bo masz bardzo zajęte i atrakcyjne życie. Zadzwoń po
kolejnych dw�ch, tylko nie w piątek ani sobotę, bo to
komunikuje samotność.
Um�w się na pierwsze spotkanie według poradnika i
idź na 1
godzinę maks do kawiarni lub herbaciarni pogadać i sprawdź
ile razy ona Cię dotknie w rozmowie i czy będzie Ci pomagać
podtrzymać konwersację. Jak nie ma u Ciebie herbaciarni lub
kawiarni to weź ją na 45 minutowy spacer do 60 minut maks.
Uczę o tym w pełnym kursie.
Z kobietami nie ma się co cackać ani ukrywać swoich
intencji. Ona doskonale wie, że ją odnalazłeś na fejsie lub
przylazłeś do jej szkoły bo ONA CI SIĘ PODOBA.
Kobieta doskonale wie, że piszesz do niej na fejsie, bo
chcesz jej numer albo randkę, albo ją po prostu przelecieć.
Kobiety to doskonale wiedzą i czują na każdym kroku. Dlatego
musisz po prostu wziąć ten numer i um�wić spotkanie. Gdy
dziewczyna Cię chce, to będzie się po prostu zgadzać. A gdy
nie chce, to nic tego nie zmieni. Wszystko zależy od tego
jaka była wasza pierwsza interakcja. Albo się jej spodobałeś
albo nie. To takie proste.
Oczywiście rozmawiając z nią wtedy mogłeś zrobić TONĘ rzeczy
inaczej. Inaczej się wypozycjonować w grupie. Być liderem.
Rozmawiać ze wszystkimi. Opowiadać ciekawe historie.
Flirtować z nią. Rozmawiać także z innymi dziewczynami itd.
itp. przez co byłbyś dla niej bardziej atrakcyjny.
A po rozmowie przychodzi czas na werdykt i albo kobieta jest
na "tak" albo na "nie" i to jest koniec. Albo idziecie do
przodu albo NEXT.. Tak to działa. Randki to dżungla i twarda
selekcja. Nie
ma zmiłuj. Jak Tobie nie podejdzie wygląd
dziewczyny, to też nigdy więcej się z nią nie zobaczysz, bo
będzie Ci szkoda czasu. No, może p�jdziesz dla treningu -
kobiety też tak robią.
A chodzenie w miejscach, gdzie możesz ją spotkać jest BARDZO
ryzykowne, że wyjdziesz na kogoś, kto ją śledzi i przez to
poczujesz się jak psychol. Prędzej tam poderwiesz nowe
dziewczyny niż zainteresujesz tą.
Zgodnie z moim ostatnim mailem czekam na historie, gdzie
opisujesz jaki wpływ miały do tej pory moje porady na Ciebie.
Czym r�żnią się moje porady od innych guru i dlaczego mi ufasz...
Co Ci najbardziej pomogłem zrozumieć. Konkrety.
W zamian za historię, w kt�rej odpowiesz na powyższe pytania
wyślę Ci kopię mojego najnowszego ebooka o
podchodzeniu i zagadywaniu do kobiet.
Swoją historię wyślij na adres:
historiesukcesu@
Pozdrawiam,
Paweł Grzywocz
Tak, Chcę 3 Darmowe E-booki, Aby Zrozumieć Jak Myślą Kobiety I Zdobyć Dziewczynę |