“Nie sprowokowałeś jej do żadnej szczerości. Po prostu błagałeś ją swoim dopytywaniem o odrobinę uczuć, więc ona pocisnęła Ci jakieś ściemy dla podtrzymania Twoich nadziei.”
Czy można naprawić brak chemii na początku związku?
Co najważniejsze, jak nie zostać tymczasowym statystą związkowym, który jest dla dziewczyny jedynie dawcą uwagi i wypełnieniem nudnych chwil.
- 10 powodów tkwienia w związku pomimo braku chemii na początku.
- Jak uniknąć w przyszłości braku chemii i iskrzenia na początku związku?
- Każda kobieta mówi, że problem nie tkwi w nas, tylko w niej.
- Jakimi słowami kobiety na nazywają brak chemii na początku związku
- Do takich tragedii tak się spieszy niecierpliwym i zdesperowanym facetom.
- Tak mówią tylko niezainteresowane kobiety.
- Czy kobieta ma się zakochać w Tobie czy w pomysłach na randki?
- Jak to sprawdzić, czy może jesteś jakimś wyjątkiem od reguły?
- Ją zabolało to, że nie jesteś jej pieseczkiem, który ją adoruje.
- Jak tylko się jej polepszy albo spotka kogoś ciekawego, to staniesz się dla niej opcją nr 18.
- To nie jest brak chemii na początku związku, tylko ona się Tobą bawi!
- "Nigdy nie próbuj zatrzymać kogoś, kto nie chce zatrzymać Ciebie."
- Przez brak chemii i iskrzenia na początku związku ryzykujesz, że zostaniesz co najwyżej statystą, żeby jej się nie nudziło.
- Wasza relacja umrze śmiercią naturalną.
Oto ponad 10 powodów, dlaczego kobiety i mężczyźni w ogóle tkwią w takich związkach z rozsądku i nieraz pozorują nawet przed całym światem, jacy to nie są szczęśliwi, ale za zamkniętymi drzwiami tylko pokrzywdzony mężczyzna widzi, że kobieta traktuje go użytkowo, dając małe i niestabilne zaangażowanie od siebie.
*** PROBLEM CZYTELNIKA: “Brak chemii na początku związku” ***
“Poznałem w listopadzie pewną kobietę i zrobiłem jak należy – kazałem jej wpisać nr telefonu, odezwałem się, umówiłem spotkanie. Byliśmy na kilku spotkaniach
i pocałowałem ją. Potem na następnym spotkaniu powiedziała mi, że nie ma iskrzenia i że mnie przeprasza, ale to się nie uda. Zaakceptowałem fakt. Wcześniej jednak obiecałem jej pomoc z samochodem. Jestem dosyć honorowy, więc odezwałem się, aby sprawdzić samochód. Przekazałem jej wszystkie informacje, podałem rękę na pożegnanie i myślałem, że to koniec znajomości.Miałem od niej zaproszenie na facebook, które wisiało w zawieszeniu, ale skoro było po wszystkim to zaakceptowałem. Napisała, że dziękuje za przyjęcie i jeszcze raz przeprosiła za to, co powiedziała, że problem nie tkwi we mnie, tylko w niej.
Ja napisałem tylko, że nie ma to znaczenia, i dziękuję za szczerość, nie drążyłem tematu. Potem napisała do mnie sms, że wybiera się do mojego rodzinnego miasta obejrzeć wystrój świąteczny i fajnie jakbym się dołączył. Odpisałem, że nie wiem czy dam radę, bo mogę mieć plany (to była prawda), odpisała, że czeka na wiadomość.
Ostatecznie nie dałem rady, ale zaprosiłem ją innego dnia – tak spontanicznie, przyjechała. Nie mając nic do stracenia, bez żadnej presji byłem totalnie wyluzowany. Dodatkowo po raz kolejny zaskoczyłem ją fajnym pomysłem na randkę (pomijam wiele nieistotnych szczegółów, ale generalnie mam mega wyobraźnię
i sporo kreatywności, jestem pewien, że nigdy wcześniej nie miała takich randek jak ze mną).Powiedziała wtedy, że mam zapomnieć o tym, co powiedziała wcześniej. Spotykaliśmy się dalej. Spędziliśmy razem święta i sylwestra. Wszystko szło fajnie, ale idąc za Twoją radą, dałem jej oczywiście kilka dni przerwy. Nie odezwała się. Zadzwoniłem, okazało się, że jest chora. Potem rozmawialiśmy jeszcze raz, oczywiście zaproponowałem spotkanie – na niedzielę. Miała mi dać znać w piątek, jak się czuje i czy da radę. Zadzwoniła dopiero w sobotę, tłumacząc się, że zapomniała i stwierdziła, że jednak nie da rady.
Powiedziałem, że ok i jak będzie miała ochotę, to niech się odezwie. Wtedy byłem już pewien, że to koniec. I właśnie wtedy napisałem do Ciebie, bo nie chciałem marnować więcej czasu, zwłaszcza na jakieś dołowanie się, chciałem działać i iść do przodu. Ale ku mojemu zaskoczeniu odezwała się, tak żeby pogadać, na koniec rozmowy zapytała, czy wciąż jesteśmy w kontakcie, po dwóch dniach znowu zadzwoniła, zaproponowałem spotkanie i się zgodziła.
W sumie od ostatniego spotkania minęło ponad dwa tygodnie. Był lekki dystans, ale wylądowaliśmy ze znajomymi na imprezie w klubie (nie wspomniałem wcześniej, ale poznaliśmy się przez dziewczynę mojego kumpla). Tam było również tak sobie, tańczyliśmy i bawiliśmy się razem, ale mało było bliskości. Nagle na powrocie mieliśmy drobną kolizję drogową. Ogarnąłem szybko temat i wyszedłem na zaradnego bohatera
![]()
Potem było spotkanie sam na sam u mnie w domu, jak sobie leżeliśmy sprowokowałem ją lekko do szczerości i powiedziała, że te kilka dni przerwy ją zabolały, zwłaszcza, że była chora. Zabrakło jej bliskości i zainteresowania. Powiedziałem, że nie miałem świadomości, bo skąd mogłem wiedzieć. Ona na to “bo nie dzwoniłeś”.
Ja, że chciałem dać jej trochę przestrzeni. Dostałem oskarżenie, że może ja potrzebowałem przestrzeni. Powiedziałem, że wszystko działa w dwie strony, mogła zadzwonić w każdej chwili. Ona nie chciała się narzucać. Ja odpowiedziałem dokładnie to samo. Ostatecznie po tej rozmowie sytuacja się wyluzowała i od tamtej pory zachowuje się jak należy, dzwoni do mnie, pisze, proponuje spotkania. Relacja się rozwija.
Przegapiłem jedną Twoją lekcję i dałem się nabrać na głupie pytania. Dlaczego jesteś sam? Dlaczego nie masz dziewczyny? Dlaczego nie udało Ci się zbudować stałego związku? To się zaczęło około 6-7 spotkania i powtórzyło się kilka razy. Teraz już bym wiedział jak zareagować, ale ponieważ na początku byłem szczery, zamiast żartować z tego, to potem ciężko mi było. Ostatecznie zapytałem, dlaczego ciągle o to pyta. Powiedziała, że obawia się, czy ja potrafię zbudować trwałą relację. Spróbowałem ją podpuścić, czy ona rozważa stały związek ze mną – tym razem już
z luzem i żartobliwie, ale nie dostałem jasnej odpowiedzi.W każdym razie relacja się rozwija. Niemniej jednak zastanawia mnie fakt, że ona
po trzech miesiącach jeszcze nie zapytała, czy my jesteśmy razem.Nadmienię, że spotykamy się w weekendy, ale to wyszło od niej. Może się trochę filmuję, ale dziwne jest dla mnie, że przez cały okres znajomości ani razu nie zwróciła się do mnie wymawiając moje imię, w ogóle nie używa żadnego zwrotu osobowego zwracając się do mnie. Nie wiem, może to nie ma znaczenia, ale generalnie ludzie zwracają się do mnie osobowo.
Kolejny wątek, ona jest po 11 letnim związku. Prawie na każdym spotkaniu wspomina coś na temat sytuacji ze swoim byłym. Z reguły mnie przeprasza, że o nim mówi, ale tłumaczy się tym, że wiele historii z jej życia jest z nim związanych. I często jak coś wspomina, to on tam był. Co ciekawe jego zawsze wspomina z imienia.
Dziewczyna jest dla mnie bardzo wartościowa, a na dodatek atrakcyjna. Ona była sama przez dwa lata, mimo, że miała jakieś tam randki, i zawsze ktoś się nią interesował. Spotyka się ze mną, ale … No właśnie studiując Twoje materiały mam pewne obawy.
Czy ja jestem dla niej atrakcyjny?
Czy może jestem facetem na chwilę, bo skoro nie ma lepszego, to lepszy taki niż samotność?
Nie zachowuję się jak orbiter, stawiam jej wymagania. Wiecznie powtarza, że jestem nieprzewidywalny. Ona potrafi przygotować dla nas posiłek, zapłacić za siebie,
a nawet czasem za mnie. Mówisz, żeby nie oceniać tego co kobieta mówi, ale co robi. Więc podsumowując zachowuje się raczej dobrzeJeszcze jedna sprawa. Seks. Ostatnio była u mnie, po raz pierwszy włożyłem jej rękę pod bluzkę. Ona zareagowała pozytywnie, wręcz mocniej niż się spodziewałem, zachęcała mnie swoim zachowaniem do coraz śmielszych pieszczot. Nie chciałem iść na całość, więc musiałem coś wymyślić. Odwróciłem role i powiedziałem, że jeśli mnie prowokuje, to świetnie jej idzie. Ona oczywiście, że nie. Emocje się ostudziły
i wróciliśmy do delikatnych pieszczot. Nie wiem, co teraz zrobić, bo było naprawdę gorąco. Domyślam się, że ona może oczekiwać czegoś więcej już wkrótce, a ja chciałbym jeszcze poczekać kilka tygodni, jednocześnie nie chcę wyjść na tchórza, który się wycofuje. Czy powinienem z nią o tym porozmawiać?Jakbyś ocenił taką relację. Ja jestem gotów się zaangażować, ale boję się. Całujemy się i przytulamy publicznie i wśród znajomych. Ale czasem potrafi się zachować jakby mnie nie było. Na przykład taka sytuacja – zabrała mnie na spotkanie toastmasters, po którym było spotkanie integracyjne, zabraliśmy ze sobą do auta jej kolegę i koleżankę.
Jej marzeniem jest pojechać do Meksyku. Z takiej luźnej rozmowy wynikło, że znajomi też by tam chętnie pojechali, zaproponowała najpierw jemu, a potem jej, że mogli by pojechać razem. Mnie się nie spytała. Ma już nawet zaklepany urlop na 3 tygodnie, ale nigdy nie wspomniała, że moglibyśmy spędzić urlop razem.
Wiem, że dużo tutaj niewiadomych, ale boję się, że coś spieprzę. Poznałem wiele kobiet, ucząc się czego bym od nich chciał, a czego nie, i ona właśnie ma to czego chcę.
Pozdrawiam,
Adrian
>>> MOJA ODPOWIEDŹ:
Hej Adrian,
Gdy ta dziewczyna powiedziała Ci, że “nie ma iskrzenia i to się nie uda”, to znaczyło, że się jej nie podobasz i ona najwyżej się zmusi do bycia z Tobą.
Gdy podobasz się dziewczynie, to nigdy nic podobnego nie przyjdzie jej do głowy.
Wszelkie gadanie o “braku chemii”, “braku tego czegoś” oraz koleżeństwie oznacza, że się jej nie podobamy.
Największym chamstwem takich kobiet jest zmuszanie się do związku w nadziei, że może poczują coś z czasem.
10 powodów tkwienia w związku pomimo braku chemii na początku.
Niestety w 99% przypadków takie początkowo niezainteresowane dziewczyny nic potem więcej nie czują, tylko biernie tkwią w relacji i mało się w tę relację angażują.
Proszę, nie pisz mi o wyjątkach, które zdarzają się raz na 1000 przypadków oraz
o związkach, które na zewnątrz pozorują się na udane, ale tak naprawdę powstały z:
Po pierwsze taki związek nie daje żadnej satysfakcji poza fizycznym byciem z kimkolwiek, jest bardzo nietrwały, prowadzi często do milczenia w cierpieniu ze względu na dzieci i nie jest wzorem do naśladowania.
Jeśli chcesz być tym “1 wyjątkiem na 1000 przypadków”, któremu udało się przekonać do siebie niezainteresowaną, niezdecydowaną, sprzecznie zachowującą się dziewczynkę, to śnij dalej.
Interesowały mnie zawsze zasady a nie bardzo rzadko spotykane wyjątki i robienie mi nadziei na coś prawie niemożliwego przez tzw. turbo-szpeców, którzy wmawiali mi, że:
To prowadziło najwyżej do sprzecznych sygnałów dziewczyny, kontaktu z braku innych opcji, ponieważ kobieta nie chciała stracić ADORATORA – darmowego dawcy uwagi i dowartościowania jej chorego ego.
Jak uniknąć w przyszłości braku chemii i iskrzenia na początku związku?
Na przyszłość pomagaj kobietom w takim stopniu, w jakim pomógłbyś znajomemu koledze!
Jeśli nie chciałoby Ci się dla niego czegoś robić, to tym bardziej przestań się podlizywać jakiejś kobiecie. Tak, pomaganie kobietom, które Ci się podobają w nadziei na coś więcej jest po prostu podlizywaniem i to działa na nie odpychająco, mimo że chciałeś być szarmancki i uczynny.
Tutaj już się zdeklarowałeś do pomocy przy samochodzie, więc trudno. Dotrzymaj danego słowa.
Każda kobieta mówi, że problem nie tkwi w nas, tylko w niej.
Słyszałem to od każdej dziewczyny, która nie chciała ze mną być.
One tak mówią, bo nie chcą nas urazić.
To standardowy tekst.
Podczas rozstania po kilku latach mówią tak samo. “To nie Ty, to ja.”
Następnie ona chciała się z Tobą spotkać w rodzinnym mieście, jak ze znajomym.
Kobiety mają wówczas jakiś interes w tym.
i żeby mieć z kim pogadać.
Zazwyczaj po prostu mają w tym jakiś interes.
Jakimi słowami kobiety na nazywają brak chemii na początku związku
Wszelkie teksty dotyczące:
To jednak bardzo dobra wiadomość, bo lepiej od razu zająć się innymi dziewczynami,
z których niektóre będą prawdziwie zainteresowane niż chodzić za taką nieraz LATAMI, aby dostawać od niej ochłapy zainteresowania, a następnie otrzymać za te wszystkie starania bolesne rozstanie po 10 latach poniżania i kontrolowania lub nawet zdradę czy podział majątku i alimenty.
Do takich tragedii tak się spieszy niecierpliwym i zdesperowanym facetom.
A to często dlatego, że nie potrafią panować nad własnym popędem seksualnym.
Kryją się za tym również potrzeby emocjonalne z tym związane, jak potrzeba bliskości, przytulenia, towarzystwa, rozmowy z zaufaną osobą, jednak te potrzeby nie usprawiedliwiają psucia sobie życia i poniżania się dla kobiety, która się o nas nie stara!
Wszelkie Twoje starania od tego momentu nie mają najmniejszego sensu, ponieważ ona nie jest szczerze zainteresowana.
Skąd to wiem?
Ponieważ powiedziała, że “nie ma iskrzenia i to się nie uda.”
Tak mówią tylko niezainteresowane kobiety.
Zainteresowana by nigdy tak nie powiedziała. Nigdy.
Wykorzystaj to doświadczenie randkowe z następnymi dziewczynami.
Przynajmniej masz opracowane pomysły na randkę. Chociaż uważaj, żeby nie imponować nimi kobiecie zbyt wcześnie, bo to jest przekonywanie kobiet pomysłem
i działa równie słabo, jak kwiaty i czekoladki.
Generalnie powinieneś nie próbować czymkolwiek zaimponować kobiecie. To ją bardzo intryguje, dlaczego nie nadskakujesz jej jak wszyscy pozostali faceci w jej całym życiu.
Ona ma się zakochać w Twojej osobowości i poznawać poprzez rozmowę i sama rozmowa z Tobą gdziekolwiek ma być dobrą zabawą dla Ciebie i dla dziewczyny a nie sam pomysł na randkę. Pomysł na randkę to dodatek a nie danie główne.
Zadawaj sobie pytanie:
Czy kobieta ma się zakochać w Tobie czy w pomysłach na randki?
Czy bez pomysłów byś się jej nie podobał?
Wiem, że pomysły są przydatne, jednak ostrzegam, żeby nie robić z nich głównego dania.
To Ty jesteś głównym daniem!
Ja bym nie wierzył tej dziewczynie, gdy powiedziała, że masz zapomnieć o tym, co powiedziała wcześniej. Niech Ci to udowodni poprzez 6 miesięcy wysokiego zaangażowania w związek! Żadna kobieta nie jest w stanie tyle czasu udawać wysokiego i regularnego zainteresowania.
To przebiegła szuja.
Liczy się pierwsza reakcja kobiety. Jej pierwszą reakcją było odrzucenie Ciebie, bo “nie ma iskrzenia i to się nie uda”.
Gdy one zmieniają zdanie z czasem, to udają, bo chcą na siłę mieć chłopaka.
Jak to sprawdzić, czy może jesteś jakimś wyjątkiem od reguły?
Uzbieraj z nią 6 miesięcy z idealnym zachowaniem.
Ona ma się spytać o częstsze spotkania, ma spytać o spotkanie w piątek lub sobotę, ma także spytać o kontekst pary, czyli ma zapytać o bycie razem ma spytać, czy przestałeś widywać inne dziewczyny, ma Cię pierwsza dotykać i mówić o przyszłości.
Dziewczyny, które nie pytają w ciągu 10 do 20 spotkań o kontekst pary nie są szczerze zainteresowane i tylko tkwią z Tobą z nudów.
Jeśli natomiast ulegniesz, bo będziesz też chciał ją wykorzystać w taki sam sposób, to się przywiążesz do niej i stracisz mnóstwo czasu oraz dodatkowo poranisz siebie i ją.
Utkniesz wtedy z kobietą, która Ciebie wykorzystuje i którą Ty wykorzystujesz przez wiele miesięcy tylko po to, aby po tym czasie lub nawet po kilku latach zdać sobie sprawę, że tak naprawdę to nic do siebie nie czujecie i nigdy nie czuliście, czyli od początku się sobie naprawdę nie podobaliście
i wam na sobie nie zależy, tylko byliście razem z wygody.
Nie macie swoich rodzin, że spędziliście razem święta?
Po miesiącu znajomości?
Ona szuka chyba niewolnika, a Ty z chęcią chcesz nim zostać.
Dopóki nie jesteście w związku, to żadna kobieta nie musi się pierwsza odzywać.
To nasza rola.
Zawsze, gdy kobieta mówi, że jeszcze da znać, to zostawia sobie furtkę, żeby odwołać spotkanie i nie ma zamiaru przyjść na spotkanie. Napisałem artykuł o tym, jak uniknąć odwołanych spotkań.
Takie dziewczyny, które Cię skreśliły jako chłopaka, odzywają się po czasie, ponieważ nie chcą stracić adoratora lub pomocnika do samochodu, biegania, angielskiego
i swoich innych interesów.
Ją zabolało to, że nie jesteś jej pieseczkiem, który ją adoruje.
Poza tym po co spędzasz z nią całą imprezę, a potem zabierasz do domu?
Mordujesz w ten sposób wyzwanie, swoją atrakcyjność oraz ciekawość tej dziewczyny.
Oddajesz od razu wiele godzin swojej uwagi za darmo, na samym początku znajomości, a przez to odpychasz kobietę!
Nie sprowokowałeś ją do żadnej szczerości.
Po prostu błagałeś ją swoim dopytywaniem o odrobinę uczuć, więc ona pocisnęła Ci jakieś ściemy dla podtrzymania Twoich nadziei.
Kobiety nigdy nie przyznają Ci, co czują, dopóki nie masz 10 spotkań sam na sam i one z tęsknoty i przestrzeni same wyjdą z propozycją związku, gdy robisz wszystko dobrze.
Nie chcą nas urazić, więc nie będą się tłumaczyć, dlaczego “tego nie czują” albo dlaczego “brakuje im chemii i nie ma iskrzenia.”
Ta dziewczyna przynajmniej na początku przyznała Ci się, że nie ma iskrzenia i to było szczere, a Ty nie chciałeś tego słuchać ani rozumieć!
Reszta to już Twoje interpretacje na swoją korzyść.
Zwłaszcza, że była chora, to potrzebowała adoratora, który będzie ją wielbił.
Jak tylko się jej polepszy albo spotka kogoś ciekawego, to staniesz się dla niej opcją nr 18.
Bliskości i zainteresowania, to ona może oczekiwać od chłopaka a nie od mechanika.
Następnie ona Ciebie oskarża, że to Ty potrzebowałeś przestrzeni.
Wredna manipulantka.
Nie chce Ciebie jako chłopaka, bo nie ma iskrzenia, a narzeka na brak kontaktu, podczas gdy jesteście dla siebie obcymi ludźmi.
To tylko potwierdza, że ona jak wampir chce się karmić Twoją uwagą.
Przestałeś dawać jej uwagę, to od razu widać, jakie wredne i przewrotne zwierze z niej wychodzi.
Gdybyś znał na pamięć poszczególne kroki, aby prowadzić relację w kierunku randek i związku, to byś nie przegapił tej lekcji. Ona po trzech miesiącach nie zapytała, czy jesteście razem, ponieważ ma Cię gdzieś.
Od początku to tłumaczę.
Ona nawet nie zwraca się do Ciebie po imieniu.
Jesteś dla niej tylko statystą.
Taka kobieta również nie będzie Cię nigdy komplementować albo tylko od święta.
Tego pewnie też nie uświadczyłeś.
Nawet nie woła Cię po imieniu.
Dobrze, że nie wołała Cię “piesku”.
To ma ogromne znaczenie i jedynie potwierdza, że nie ma iskrzenia i ona tylko Cię wykorzystuje i oszukuje perfidnie.
Ona wspomina o byłym, bo Cię nie szanuje i jej na Tobie nie zależy i traktuje jak darmowego terapeutę.
Nie wiem, co Ty czytałeś z moich materiałów, ale zrobiłeś to pobieżnie i bez zrozumienia.
Wiele nawet moich darmowych maili opisuje takie przypadki jak Twój.
Ciągle przed tym ostrzegam i trąbię, aby nie dać się nabrać takim kobietom, a Ty robisz odwrotnie.
Twoje zapatrzenie w nią niczego nie tłumaczy.
Jakbyś rozumiał to, co mówię, to nie dałbyś się zaślepić jej urodą.
Dopóki nie przesłuchasz programu 12 randek do związku 15 razy, nie nauczysz się ich na pamięć oraz nie będziesz tymi informacjami żył na co dzień, to tego nie zrozumiesz.
Potwierdzeniem tego jest Twoje wpakowanie się w tak denną relację.
Myślałeś, że coś tam sobie czasem poczytasz i Twoje życie sercowe się ułoży.
Zapomnij.
To nie jest brak chemii na początku związku, tylko ona się Tobą bawi!
Skąd to wiemy?
Polecam również porozmawiać na temat wartości seksualnych zanim wpakujesz się w kłopoty.
Żeby potem nie było, że dla niej to przelotna zabawa, a Ty oczekujesz czegoś więcej.
Jednak taką rozmowę najlepiej przeprowadzić, gdy jesteście stałą parą albo ona próbuje Cię uwieść.
A wy nawet stałą parą nie jesteście.
Aby to ujawnić musiałbyś randkować z nią tak długo, dopóki ona nie spyta
o związek.
Jednak jeśli kobieta nie pyta o związek w ciągu maksymalnie 20 spotkań, to znaczy, że nie chce w nim być.
Wyjątkiem są ultra nieśmiałe dziewczyny, jednak one nadrabiają to idealnym zachowaniem we wszystkich innych oznakach związkowego zainteresowania, a w Twoim przypadku jej sygnały są mieszane, a mieszane i niestabilne sygnały oznaczają brak szczerego zainteresowania.
Tak się właśnie zachowuje kobieta, która udaje zainteresowanie.
Jak piłeczka ping pongowa.
Raz jest dobrze, jakby była zainteresowana, a raz jest dziwnie, jakby nie była zainteresowana i tak w kółko.
To dlatego faceci twierdzą, że nie da się kobiet zrozumieć, ponieważ tracą czas
z niezainteresowaną dziewczyną, która raz chce a raz nie chce i sama nie wie, czego chce.
To dlatego, że taka dziewczyna udaje zainteresowanie, żeby nie być samą!
“Nigdy nie próbuj zatrzymać kogoś, kto nie chce zatrzymać Ciebie.”
Sytuacja z urlopem i jej kompletnym brakiem planowania przyszłości z Tobą jest zwieńczeniem tej całej maskarady.
Dla mnie nie ma tutaj niewiadomych.
Gdy kobieta cokolwiek mówi o przyjaźni, braku chemii czy braku iskrzenia, to zawsze znaczy, że nie czuje do mnie pociągu i się jej nie podobam. Szczerze zainteresowana dziewczyna nigdy, przenigdy tak nie powie!
Od początku wszystko było zepsute i spisane na straty.
Brnąc w to dalej stracisz tylko czas.
Potwierdzisz sobie tylko to, co omówiłem.
Ta dziewczyna oprócz tego, co wymieniłem, to jeszcze nie widzi się z Tobą i znajomymi na wakacjach.
Przez brak chemii i iskrzenia na początku związku ryzykujesz, że zostaniesz co najwyżej statystą, żeby jej się nie nudziło.
Co zrobić?
Przestań inicjować cokolwiek.
Niech ona się męczy.
Niech ona dzwoni, zaprasza, płaci, całuje.
Ty nie rób nic.
Po kilku randkach jej się to znudzi.
Zobaczy, że nie ma co liczyć na Twoje przymilanie się.
A jej nie zależy, więc sama też przestanie cokolwiek robić.
Jakbyś tak zrobił z zainteresowaną dziewczyną, to byłoby wszystko normalnie, ona pierwsza umawiałaby randki i nawet zaczęłaby Cię gonić bardziej i bardziej się starać.
Z kolei ta kobieta podda się.
Wasza relacja umrze śmiercią naturalną.
Alternatywnie możesz jej powiedzieć, że “ona zasługuje na kogoś lepszego”, że “Ty tego nie czujesz” i inne frazesy, że “nie jesteś jednak gotowy na związek”.
Z taką osobą nie dyskutuj, dlaczego odchodzisz, ponieważ ona i tak się nie przyzna, że zabijała z Tobą czas.
Po prostu odejdź, podając jakieś błahe powody typu “za bardzo się różnimy” albo zrzuć ciężar utrzymywania relacji na nią i poczekaj aż się jej znudzi i sama Cię rzuci, a Ty
w tym czasie wyciszania kontaktu nawiązuj już kontakty z nowymi dziewczynami i nigdy nie popełniaj tych samych błędów, co wcześniej.
Więcej na temat kończenia nieudanej znajomości przeczytaj w artykule o tym, jak delikatnie zerwać z dziewczyną.
Dołącz do niepublikowanych na blogu porad mailowych poniżej, jeśli jeszcze tego nie uczyniłeś.
Pozdrawiam serdecznie,
Paweł Grzywocz
“Każdego dnia zrób jedną małą rzecz, której się boisz”
“Zawsze inwestuj w rozmowę”
“Bez prawdziwego zainteresowania kobiety nic nie może się zacząć ani trwać”
“Do rozwodu wystarczy jeden toksyczny charakter”
PewnoscSiebieW90Dni.pl
77 Technik Flirtu
Wolność od pornografii i masturbacji w 90 dni
Jak-Zdobyc-Dziewczyne.pl/mapa-sukcesu
Napisz w komentarzu, czy byłeś kiedyś tymczasowym statystą związkowym z powodu braku chemii i iskrzenia na początku związku i po jakim czasie się zorientowałeś, że ona się Tobą tylko bawi.
![]()
|
Poszukiwano
- https://www jak-zdobyc-dziewczyne pl/blog/brak-chemii-na-poczatku-zwiazku-brak-iskrzenia-w-zwiazku-co-robic/